Ślubne dzwony zabiły w Gotham! Pomimo szerzącej się w mieście destrukcji oraz złej passy bohaterów, dwójka z nich postanowiła znaleźć światło w mroku i połączyć się węzłem małżeńskim pod koniec odcinka.
UWAGA, SPOJLERY Z ODCINKA „THE TRIAL OF JAMES GORDON”.
Chyba nikt nie będzie zaskoczony, jeśli ujawnimy, że postacie które stanęły na ślubnym kobiercu, to nie kto inny jak Lee Thompkins i James Gordon. Tę dwójkę połączyło uczucie już w 2. sezonie, od tego czasu ich związek był co najmniej burzliwy. Od chwili, kiedy Lee powróciła w tym sezonie, nie byliśmy pewni, czy ona i Jim w końcu się zeszli, biorąc pod uwagę ciążę uciążliwej ex – Barbary Keen.
Fakt niechcianej ciąży nie stał długo na drodze do szczęścia, jednakże rana postrzałowa w brzuch prawie zakończyła nasz ulubiony związek na dobre. W odcinku Jim był na skraju śmierci, mając halucynację o rozgrywającym się procesie o jego niewłaściwie przeżyte życie. Gdy doszedł już do zdrowych zmysłów, Gordon uświadomił sobie, że coś w jego życiu musi się zmienić. Wyszeptał coś na ucho Lee, czego publiczność nie mogła usłyszeć. Jak się okazuje, były to oświadczyny!
Futurospekcje wybiegające o miesiąc wprzód, pokazały ślub odbywający się w Gotham Central, z Harvey Bullockiem przewodzącym ceremonii. Podczas gdy to wydarzenie jest słodką chwilą dla bohaterów, staje się to jeszcze bardziej słodkie, gdy pomyślimy sobie o życiu poza planem. Pamiętajmy, że Ben McKenzie i Morena Baccarin, aktorzy grający Jamesa i Lee, są małżeństwem w prawdziwym życiu, a teraz także i w serialu!
Podobał wam się ostatni odcinek Gotham? A może chcieliście, by Gordon związał się z kimś innym?
Reklama