Jak już jest tradycją nasz ukochany Stan Lee znów pojawił się w kolejnym filmie spod skrzydeł Marvela, już 29 razy pokazywał się w roli cameo dając nam czasami wiele śmiechu, mimo wypowiedzenia jedynie kilku słów np. scena w Avengers: Age of Ultron gdzie po napiciu się 1000 letniego alkoholu z Asgardu pijany wypowiada swoje charakterystyczne słowo: „Excelsior” Zapraszam do czytania. Jak zawsze uwaga na spoilery!
W jego najnowszej roli Stan Lee jest kurierem FedEx, który dostarcza Tony’emu Starkowi będącemu w bazie Avengers. Lee dostarczając paczkę przekręca nazwisko Stark mówiąc na Iron Mana, Tony Stank powodując rozbawienie zarówno na sali kinowej jak i w świecie filmu gdyż razem z nim paczkę odbierał James „Rhodey” Rhodes. Bracia Russo przed premierą przekazali nam informację, że jego rola popchnie fabułę do przodu, i tak się stało. Paczka, którą Tony otrzymał zawierała krótką wiadomość przepraszającą za to, że Steve nie powiedział mu wcześniej o tym, co Winter Soldier zrobił rodzicom Starka, przesyłka zawierała także telefon, który może oznaczać tylko jedną rzecz, gdy Iron Man będzie potrzebował Kapitana Amerykę, on się pojawi i pomoże.
Scena bardzo dobrze zakończyła film, popularnym „happy endem” pokazując nam, że przyjaźń Steve&Tony może nie będzie trwać wiecznie lecz na pewno nie będą wrogami.
Reklama