Szef Sony Pictures, Tony Vinciquerra twierdzi, że w kontekście powrotu Spider-Mana do MCU „na ten moment drzwi są zamknięte”.
Jeśli myśleliście, że z sytuacją Spider-Mana gorzej już być nie może, mamy złe wieści. W trakcie Variety’s Entertainment and Technology summit, prezes Sony Pictures Tony Vinciquerra wyjawił, że na ten moment nie ma szans na to, by Tom Holland i Spider-Man pozostali w Marvel Cinematic Universe. Vinciquerra podtrzymuje, że między nim a Kevinem Feige z Marvel Studios nie ma żadnego żalu czy wrogiego nastawienia, dodając nawet, że praca z nim była czymś wspaniałym:
Razem z Kevinem świetne nam się pracowało przy filmach o Spider-Manie, próbowaliśmy jakoś to wszystko rozwiązać… ludzie z Marvela są wspaniali, niezwykle ich szanujemy, ale z drugiej strony sami też mamy sporo wspaniałych ludzi. Kevin nie był odpowiedzialny za cały nakład pracy.
Vinciquerra zapewnił fanów Toma Hollanda, że Spider-Man jest bezpieczny w rękach Sony:
Spider-Man radził sobie dobrze przed MCU, radził sobie lepiej z MCU, a teraz, gdy mamy swoje własne uniwersum, może być nawet lepiej. Myślę, że mamy odpowiednie kwalifikacje do zrobienia tego, co trzeba.
Na szczęście Tom Holland jeszcze nie rozstał się z rolą Pajączka i na ten moment Sony planuje wyprodukować trzeci solowy film o Spider-Manie z młodym Brytyjczykiem w roli głównej. Jednakże, jak wcześniej wspomnieliśmy, w następnym Spider-Manie nie zobaczymy żadnych gwiazd z MCU i nie zapowiada się, by Sony i Marvel doszli do jakiegokolwiek porozumienia.
Co myślicie o całej tej sytuacji i słowach Vinciquerry? Jesteście zawiedzeni, czy może czekacie na nowy początek Spider-Mana? Wypowiedzcie się w komentarzach, na facebooku i na naszym Discordzie.
Reklama