Gdy fani myślą o Jokerze to przechodzi im przez myśl kilku aktorów. Jedni skojarzą postać błazna z Heath Ledgerem, inni z Markiem Hamillem, jeszcze inni z Jackiem Nicholsonem. Teraz dostaniemy kolejną wersję arcynemezis batmana w którą wcielił się Jared Leto.
Producent filmu, David Ayer, postanowił wypowiedzieć się na temat tejże kreacji w trakcie rozmowy z Sean O’Conellem z Cinemablend. David stwierdził, że inspiracje czerpał z najwcześniejszych wydań Batmana.
„Powróciłem do najwcześniejszych komiksów z Jokerem. Sądzę, że to były komiksy z roku 1941, czy jakoś tak. Były to również wydania zbieżne z pierwszymi wydaniami komiksów o Batmanie. Batman z lat 40tych walczył właśnie z tym szalonym gangsterem. Jeżeli spojrzycie na lata 40te, oraz co wtedy działo się na świecie, ten pomysł na szalonego gangstera zaczyna mieć sens w odniesieniu do dzisiejszych czasów. Więc gdy przeniesiemy ideę gangstera na czasy teraźniejsze to jak powinien wyglądać szalony ganster w czasach dzisiejszych? W ten oto sposób otrzymaliśmy te tatuaże, auta, ciuchy, oraz zachowanie”
Ayer komplementuje odwagę Jareda za dźwiganie tego brzmienia jakim jest odgrywanie kolejnej interpretacji znanego i uwielbianego przez wielu bohatera, co często spotyka się z falą krytyki i hejtu ze strony internautów. David powiedział:
„To było straszne, to było bardzo, bardzo straszne. Ponieważ jestem fanem. I w momencie gdy jesteś tu jako fan to odbierasz to mniej więcej jak 'Wow, ok, ktoś próbuje wymyslić na nowo Jokera? Co jest do cholery? Jednak jestem bardzo dumny z tego co on (Jared) zrobił. To Joker. Na prawdę można poczuć Jokera w jego grze. Został Jokerem i przywrócił Jokera do życia. Zadziałało. Na prawdę zadziałało”.
Jak wypadł Jared dane nam będzie się przekonać już w ten piątek!
Reklama