Wersja LEGO Batmana (z głosem Willa Arnetta) pokazana w pierwszym filmie z serii – komediowy Batman, bez utraty aury tajemnicy – pozostawił dobre wrażenie wśród widzów, co skłoniło studio, do dania mu solowego filmu.
Pierwszy trailer, wypuszczony w tym roku dał fanom wizję humoru, jakiego mogą oczekiwać od wersji LEGO Mrocznego Rycerza. Założeniem jest osobista podróż w celu „znalezienia siebie”, próba odpowiedzi na pytanie „Czy Batman może być szczęśliwy?”. Jednak film nie będzie opierał się wyłącznie na szukaniu siebie – dla fanów Batmana będzie to prawdziwe polowanie na easter eggi!
W wywiadzie z Collider, producenci Phil Lord i Christopher Miller – którzy napisali i reżyserowali LEGO Movie – ujawnili, że nie ma żadnego faworyzowania w kwestii wybór okresu czy stylu Batmana, który będzie pokazany w filmie. Odkąd reżyser Chis McKay jest wielkim entuzjastą Batmana, fani mogą oczekiwać filmu pełnego easter eggów i ciekawostek od początku istnienia postaci, do teraz.
Według Millera: „To klin, pełen ciekawostek dla miłośników Batmana. To 90-minutowy Easter Egg.”
Na drodze do znalezienia siebie w LEGO Batman Movie, główny bohater będzie współpracował z pomocnikami Dickiem Graysonem/Robinem oraz Barbarą Gordon/Batgirl oraz napotka na swojej drodze ulubionego złoczyńcę fanów – Jokera.
Interakcje Batmana z pozostałymi postaciami w LEGO Movie, stanowiły ogromną część humoru postaci, czego nikt się nie spodziewał. Jeśli dodamy do tego Robina i Batgirl, to oglądanie tej ekipy może być całkiem interesujące, zważając na problem Batmana z pracą w zespole.
Reklama