MCU jest teraz tak misternie plecioną franczyzą, że planowanie i realizacja zawsze muszą być „w punkt”, by wszystko poszło gładko. Kevin Feige lata temu zdradził, że Marvel zaplanował MCU do 2020 roku, ale – patrząc na nowy wywiad – wygląda na to, że Feige i Marvel poszerzyli te plany aż do roku 2024!
Rozmawiając z BMD – zapytany o to, z jakim wyprzedzeniem Marvel Studios planuje obecnie rzeczy – Feige stwierdził:
Oczywiście, ludzie są poinformowani o „Spider-Man: Far From Home” i „Guardians 3”, które James Gunn zacznie wkrótce przygotowywać. Poza tym lubimy pomysł, że świat robi to, co my robimy, czyli skupia się na niedalekiej przyszłości… Ale Marvel Studios ma „sekretne skarbce”, w gruncie rzeczy prowadzące do tego, co będziemy robić od teraz do 2024 r.
Fani bez wątpienia będą spekulować, jakie rodzaje planów kryją się w skarbcu pomysłów 2020 roku, ale jest już kilka całkiem logicznych „strzałów”:
- Marvel Cosmic – można się spodziewać, że jedną z największych ekspansji MCU będzie Marvel Cosmic, którego serdeczna obsada i ton ustanowione będą po „Avengers 4″ (z filmami takimi jak: „Thor”, „Guardians of the Galaxy” i „Captain Marvel”), ze znacznie większą ilością miejsca na projekty takie jak: „Nova” czy „The Eternals”.
- Nowi bohaterowie – jak zawsze, jacyś nowi bohaterowie zostaną włączeni do franczyzy, a hipotetyczne daty ich wprowadzenia prawdopodobnie są już zaplanowane.
- Potencjalne nabytki Foxa – deal Disney/Fox to w dalszym ciągu kwestia sporna, ale gdy już przejdzie, Feige i Marvel Studios będą musieli mieć w zanadrzu zestaw gotowych planów, by sprowadzić należących do Foxa X-Menów i Fantastic Four do MCU.
- Wielkie wydarzenia – prawdopodobnie wiele dużych eventów i crossoverów jest aktualnie przedyskutowywanych, z zastrzeżeniem że wydarzenia te mogą się zmienić zważywszy na to, czy deal Foxa wejdzie w życie.
- Sequele – rzecz jasna, Marvel Studios już wyznaczyło daty sequeli ugruntowujących solowe franczyzy.
Dwoma największymi czynnikami są: A) to, co stanie się z układem Fox/Disney i B) jakiego rodzaju zmieniające wszechświat wydarzenie zajdzie w „Avengers 4”.
Po kliku rewelacjach w „Ant-Man and the Wasp” wygląda na to, że MCU może być „naprawione” po śmiertelnym pstryknięciu Thanosa w „Infinity War” , ale nie będzie tak „całe” jak przedtem. Jeśli zakończenie „Avengers 4” będzie skutkowało powstaniem Marvel Cinematic Multiverse, wtedy z pewnością plany rozciągające się do 2024 będą miały szerszy zasięg.
Reklama