Nie jest tajemnicą, że wiele hollywoodzkich gwiazd chce dołączyć do Marvel Cinematic Universe. Blockbusting franczyzy rozpoczął się już w 2008 roku z Robertem Downey Jr. jako Iron Manem i od tamtego czasu ciągle rośnie. W minionych latach Marvel Studios przeniosło swoje uniwersum do telewizji dzięki serialom takim jak „Agents of S.H.I.E.L.D” czy netflixowemu „Daredevilowi”. Teraz znajoma twarz z Hollywood chce znaleźć się na radarze firmy, mając w głowie Luke’a Cage’a.
Ostatnio comicbook.com miał okazję przeprowadzić wywiad z Isaiah Mustafą, gwiazdą „Shadowhunters”. Aktor od pewnego czasu ubiegał się o rolę w serialu „Luke Cage”. Zapytany, czy byłby zainteresowany rolą w drugim sezonie, odpowiedział: „Dlaczego nie? Zagrałbym każdą postać. Do tego stopnia uwielbiam wszystkich bohaterów, że w jakiś sposób chciałbym być tego częścią, po prostu być w tym świecie i jednocześnie myślę, że kierunek, który obrali jest najlepszym, który mogli obrać. Chciałbym być włączony w jakiś aspekt jakiejkolwiek produkcji Marvela. Dałoby mi to wiele frajdy.”
Zanim „Luke Cage” zadebiutował na Netflixie, Mustafa zasygnalizował swoje zainteresowanie zagraniem Power Mana rzeszy swoich fanów. Aktor opublikował fałszywy teaser trailer, w którym gra Luke’a Cage’a, żeby przypodobać się Marvelowi. Rolę tę dostał Mike Colter, więc Mustafa nadal może być rozpatrywany do obsady drugiego sezonu. Fani byli rozczarowani tym, że kampania aktora się nie sprzedała, więc na pewno będą wyczekiwać jego marvelowskiego debiutu.