Wydawać by się mogło czymś dziwnym, że mający polską premierę 3 sierpnia 2018 roku „Ant-Man and the Wasp”, sympatykom MCU i fanom czekającym ze stoickim spokojem i nieskalaną cierpliwością na „Avengers: Infinity War”, ukaże ostatni z Kamieni Nieskończoności: Klejnot Duszy.
Szkopuł w tym, że kolejną historię Scotta Langa i Hope van Dyne poznamy około trzy miesiące po premierze produkcji skupionej na pojedynku dzierżącego najpotężniejszy oręż w dziejach MCU: Rękawicę Nieskończoności, Thanosa z Mścicielami. Dlatego też, szalony tytan, w polsko brzmiącej „Wojnie bez granic” nie mógłby skompletować rękawicy, dającej władzę nad wszelakimi aspektami Wszechświata. Zatem ten potężny artefakt, swą ostateczną formę uzyska w „Avengers 4” – z premierą zaplanowaną na maj 2019 rok.
Thanos nim skończył piętnaście lat sporządził mapę tysiąca Galaktyk. Jego głód wiedzy był więc ogromny. Nikt, jego ojciec A’Lars, uczeni rodu Eternals na Tytanie i cały otaczający go kosmos nie znał odpowiedzi na jego pytania. Doszło do tego, że Thanos zaczął mordować. Mimo młodego wieku, tylko w tak plugawych czynach – czego oczywiście był świadom – widział możliwość doświadczenia najgłębszych tajników Wszechświata. Chciał wiedzieć dlaczego on istnieje w taki, a nie inny sposób; jaki przyświeca temu cel. Jednak ciekawość przerodziła się w obsesję. Obsesję, która z czasem zrodziła u niego uczucie: miłość do personifikacji śmierci. I tak panosząc się po Wszechświecie, Thanos odkrył istnienie sześciu niezwykle potężnych osobliwości: Kamieni Nieskończoności. Kwestią czasu było, by zapragnął mieć je wszystkie. Stworzył Rękawicę – potężny kondensator i emiter energii, dzięki której scaliłby ich moc. Wszechświat miał paść u jego stóp. Lecz jak to w świecie komiksowym bywa, tam gdzie superłotrzy tam i superbohaterowie. Nie zagłębiając się w pierwowzory komiksowych adaptacji Marvela, czas przenieść losy Thanosa na kinowe realia. Czy Przedwieczny z Tytana odzyska wszystkie Kamienie Nieskończoności? Jeśli tak, a mogłoby do tego dojść w „Avengers 4”, to jak posiadłby Klejnot Duszy, i w której produkcji MCU pojawiłaby się ta osobliwość?
Trudno określić, który z Kamieni Nieskończoności jest najpotężniejszy, gdyż każdy z nich jest energetycznym abstraktem, konstruktem o nieokreślonej mocy, który tak jak reszta, powstał wraz z narodzinami Wszechświata. Kamień Duszy, którego lokalizacji w filmowym Uniwersum Marvela jeszcze nie do końca znamy, to niezwykle mocarna broń. Jako pojedyncza osobliwość pozwalał jego użytkownikowi kraść dusze żywych istot i manipulować nimi, a także otwierał przejście do innej rzeczywistości. Fani żywili nadzieje, że Klejnot Duszy zostanie odnaleziony w produkcji „Black Panther”, lecz tak się jednak nie stało. No cóż, Wakanda nie skrywała kolejnej tajemnicy. Następnym filmowym kandydatem na ujawnienie nam zagadkowej lokacji Kamienia Duszy jest „Ant-Man and the Wasp”. Kontynuacja sequela opowiadającego o przygodach Scotta Langa będzie związana z powrotem Janet Van Dyne / Wasp (Michelle Pfeiffer), która poświęcając się misji utknęła w kwantowej rzeczywistości. Jeśli Ant-Man i Hope pomogliby jej w ucieczce, oznaczałoby to dla tej dwójki ponowne odwiedzenie świata kwantów. Niektóre spekulacje nakierowują sympatyków Marvela na koncepcję, w której tak skrajnie mała przestrzeń w jakiś zupełnie niewiadomy sposób stałaby się płaszczyzną, w której osadzono by ten potężny klejnot. Teoretycznie mogłoby to być możliwe, lecz problem w tym, że nie wiadomo, jak Kamień Duszy zachowałby się po pomniejszeniu do tak skrajnie małej skali, i z powrotem, powiększając go do zwykłych rozmiarów. Zresztą ,,kamień” to dla tak mocarnego artefaktu, to tylko określenie.
Na horyzoncie pojawia się jeszcze jedna propozycja, co do lokalizacji nieujawnionego dotąd Kamienia Duszy. Jeśli nie „Ant-Man and the Wasp”, to czy „Captain Marvel”, jako film byłby odpowiednim kandydatem pod tym względem?
Reklama