Batman v Superman: Dawn of Justice został skrytykowany za to, że zawierał kolejną interpretację pochodzenia Batmana. Reżyser Zack Snyder uważa, że było to konieczne, by stworzyć solidny grunt dla konfliktu między dwoma głównymi bohaterami.
W wywiadzie dla Forbes, Snyder wdał się w szczegóły na temat tego aspektu filmu i dlaczego ma on tak ogromne znaczenie.
„Wiesz, że oboje urodzili się i żyją w świecie, w którym ktoś dbał o nich i mogą opłakiwać i kochać swoje matki. Jest to naprawdę fajne, że poświęcamy trochę czasu relacji Martha-Clark. Myślę, że się to nam opłaca. Zdaję sobie sprawę z tego, że widzom był potrzebny ten moment. Jako widzowie mogliśmy dostać też chwilę z Batmanem, gdzie ten moment z Marthą rezonuje. Ponieważ zdążyliśmy się zżyć z relacją Clarka z matką, ten moment jest jak, „Wow, rozumiem i też to czuję”.
„Kiedy kręciliśmy scenę początkową, cały czas myśleliśmy: „Czy naprawdę musimy znowu zobaczyć śmierć Waynów?”, ale to było naprawdę ważne by to pokazać. Zdaliśmy sobie sprawę, że jest to potrzebne, gdyż w rzeczywistości nam się to zwróci. Dlatego też chciałem zrobić to, mimo wszystko. „
To, że Snyder wziął na siebie pochodzenie Batmana, nie powstrzymało żadnych ciosów, jednak można pomyśleć, że opłaciło się w dość krótkim czasie. Należy się zgodzić, że moment Marthy nie miałby takiego samego wpływu, gdyby widzowie nie byli na świeżo z dzieciństwem Batmana.
Reklama