DROGI PAMIĘTNICZKU! To znów ja, Harley! Mam dziś tyle do przekazania, że aż nie wiem, od czego zacząć… Jeszcze nie tak dawno byłam smutna, że wpakowali mnie do jakiejś produkcji, o której istnieniu każdy wolałby zapomnieć, pamiętasz? Ale jestem słodka prawda? Dlatego poprosili mnie, abym skopała kilka tyłków SAMA! W lutym nawet puścili to w kinie!
No i teraz, wracając sobie i zajadając się moją ulubioną grzanką z serem, znalazłam na ziemi jakąś paczuszkę. Adresowana była na jakieś śmieszne nazwisko, pewnie Polak jakiś! Hihi. Głuptasy. Znalezione niekradzione! Otwieram, a tam… PŁYTA! Ale nie byle jaka płyta, a płyta blu-ray z moim cudownym, błazeńskim ryjkiem! Nikt mnie o zgody żadne nie pytał, ale co mi tam, im więcej mnie, tym lepiej. Ci panowie od Gacka i Supermana chyba bardzo dobrze o tym wiedzą.
No to rozłożyłam się wygodnie, chwyciłam za popcorn i odpaliłam, nie wiedziałam czego się spodziewać, bo przecież kina są passe… Tak, grałam w tym, ale ja przecież nawet nie pamiętam, komu wczoraj spłaszczyłam twarz swoją pięścią!
No i odpalam ten film i ja Cię nie mogę! Przecież to zupełnie jakbym teraz do Ciebie pamiętniczku mówiła, tylko tam z telewizorka mówię do mnie ja. Co za cyrk, pan J. pewnie by się zaśmiał! A w sumie to co mnie on obchodzi… A no właśnie – między innymi o tym ten filmy był. O tym jak w końcu zerwaliśmy, bosh, ale mi to wyszło na dobre. Chyba.
Spotykam tam też moje kochane psiapsi! Kochanego kanarka (ile bym dała, byś mógł jej głos usłyszeć!!!) małą Cass (ta to zołza jest jeszcze większa niż ja!!), no i Renatkę i Helenkę – już nawet zapomniałam, że ta pierwsza chciała najpierw mnie dopaść. Zwariowane to życie.
Ukochany pamiętniczku, a pamiętasz, jak Ci kiedyś narzekałam o tym odwróconym Michaelu Jacksonie, co stawał się czarny? Romanie? No to właśnie o nim też ten film był! A dokładniej o tym, jak musiałyśmy skopać mu tyłek. Z jakiego to było powodu? Nieważne, liczy się to, że akcji było co niemiara! Co chwilę jakieś pif-paf, pościgi, strzelaniny, bijatyki. Nie mogłam oderwać od siebie wzorku. Pamiętam też, że przeszkodzić nam się starał ten koleżka Sionisa, jak mu tam było?? Jak już mówiłam o Polakach, to w sumie przypominał mi tego ich rapera, Quebonafide. Ten też jakoś dziwnie się nazywał…a wiem! Zsasz!
A jaka ja zabawna jestem, w końcu arelkin! Czaisz pamiętniczku? Ja to kawały potrafię opowiadać i wykręcać. Milusio było się tak zrelaksować i pośmiać. Nie da się mną znudzić prawda? Bo ja się nie znudziłam, cały ten film nawet nie wiem kiedy minął, a o popcornie nawet nie wspominam…
Bardzo milusio oglądało się te wszystkie sceny. Całość miało taki fajny, osiedlowy klimacik! Nie wiem kto tam kamerami operuje, ale na moje, to należy mu się sowita zapłata! Albo przynajmniej dobre piwo.
No i takie filmy właśnie uwielbiam. Nie jakieś smutny, alegorie biblijne i ratowanie Mart. Proste, zabawne, napakowane akcją, CAŁA JA! Nieprawdaż?? No i w ogóle słuchaj, to nie wszystko! Bo też tam jest taki specjalny tryb, gdzie można obejrzeć kompilację gagów i śmiesznych filmików, zupełnie jak na jutubach! No i fajnie było obejrzeć ten klip, gdzie tam gadają sobie, jak to wszystko powstawało, bo ja to zupełnie nic nie pamiętam, a tak to mogę powspominać jakoś hihi. Prawie z godzinkę dodatkową to wszystko ma!
I jeszcze jest takie super coś, co mi takie okienka wyskakują i różne opisy w trakcie filmu mam, fajne takie!!! Nerdy na pewno się ucieszą!!
Drogi kolego, któryś tę paczuszkę upuścił, nie wiem od kogo, ale podpisane jest jakieś GALAPAGOS. Dziękuję Ci i wam droga firmo za dostarczenie mi takiej ilości zabawy!! Moje przyjaciółeczki już poinformowane.
Całuski,
Harley.
Reklama