W filmie Spider-Man: Homecoming, którego recenzję mojego autorstwa możecie przeczytać tutaj, nie przewinęła się klasyczna geneza z wujkiem Benem. Mimo tego jego wątek mógł być napomknięty w filmie raptem jednym zdaniem brzmiącym „Po tym, co przeszła May”. Zasadniczym pytaniem jakie należałoby sobie zadać jest, czy był to pojedynczy gag, czy informacja, że istnieje on w tym uniwersum, a może nie odnosiło się to wcale do tej postaci?
Scenarzysta John Francis Daley podczas rozmowy z EW potwierdził jego obecność w MCU. Daley potwierdził, że powyższa kwestia odnosiła się właśnie do tej postaci.
Wyjawił on także, że w wersjach roboczych pojawiała się większa scena z jego udziałem.
„Rozmawialiśmy o scenie, w której May odnosi się bezpośrednio do niego. To było wtedy, kiedy Peter przygotowywał się do balu i ubrania, które przymierzał, pochodziły z szafy wuja. To była fajna chwila, ale wiedzieliśmy też, że było to dalekie od prawdziwego wprowadzenia go. Jeśli masz zamiar mówić o śmierci kogoś, to nie chcesz, by było to potraktowane z ignorancją.”
Reklama