W premierowym odcinku „Mandaloriana” powróciła dobrze znana fanom postać. Takiego powrotu jednak nikt się nie spodziewał…
Już od kilku miesięcy trwały spekulacje na temat tego, jakie postacie pojawią się w 2. sezonie gwiezdnowojennego serialu „Mandalorian”. Już w pierwszym odcinku nowego sezonu zobaczyliśmy naprawdę ikoniczną postać.
Uwaga! W tym momencie pojawią się spoilery z 1 odcinka 2. sezonu „Mandaloriana”! Czytasz na własną odpowiedzialność!
Kiedy Din Djarin wyrusza na poszukiwania innych Mandalorian, dociera do górniczej osady Mos Pelgo, chronionej przez Marshala Cobb Vantha, granego przez Timothy’ego Olyphanta. Szeryf ma na sobie doskonale znaną fanom zbroję Boby Fetta. Vanth tłumaczy, że kupił Beskar od Jawów jakiś czas wcześniej. Zawarł z Mando układ – odda zbroję, jeżeli Djarin pomoże mu zabić Smoka Krayt terroryzującego miasteczko. Łącząc siły z Ludźmi Pustyni, mieszkańcom osady i Djarinowi udaje się zabić bestię.
Kiedy Din i Baby Yoda wracają do Razor Crest przez pustynię, na pierwszym planie pojawia się łysa postać, która obserwuje wędrowców. Po chwili odwraca się – to nikt inny jak Temuera Morrison, aktor który wcielił się w Jango Fetta w Ataku Klonów. Oczywistym wyjaśnieniem tej sytuacji jest to, że Boba Fett przeżył pożarcie przez Sarlacca. Powrót postaci jest naprawdę ciekawym zabiegiem – być może będzie miała wpływ na dalsze losy Baby Yody?
Podoba wam się powrót Temuery Morrisona do roli Łowcy Nagród? Jakie są wasze wrażenia po premierowym odcinku? Dajcie znać w komentarzach!
Reklama