Po dość spokojnym epizodzie, Flash wraca do swojego tempa. Central City w ogniu. Wszędzie panoszą się złoczyńcy Zooma, a owe wydarzenia już zaczęto nazywać mianem metarmagedonu. Lecz czy napięcie jest adekwatnie odczuwalne? Nie do końca.
Barry Allen powraca ze świata Speed Force, wzmocniony nie tylko fizycznie, lecz przede wszystkim psychicznie. Jest bardzo pewnym siebie, zdaje się lekceważyć powagę sytuacji. Tytuł epizodu odnosi się właśnie do głównego bohatera. Lecz czy Flash rzeczywiście jest niezwyciężony? Bynajmniej. Udowodnił to Zoom dwukrotnie w dzisiejszej odsłonie. Pierwszy raz podczas rozmowy na komisariacie policji, kolejno w ostatniej, fenomenalnej (lecz poniekąd przewidywalnej) scenie.
Team Flash zyskuje nowych sprzymierzeńców. Pierwszą z nich jest dr Christina McGee z Mercury Labs, która samodzielnie wydedukowała czyja twarz kryje się pod czerwoną maską sprintera. Drugą osobą jest Wally West, który zaliczył rewelacyjne wejście podczas pojedynku Flasha z Black Siren. Kieruje się dobrze uargumentowanymi motywacjami, które zostały przedstawione podczas rozmowy z ojcem. Kolor jego samochodu również może nie być przypadkowy.
Wspominając Black Siren… Fani Laurel Lance otrzymali kolejną okazję do zobaczenia Katie Cassidy w serialowym uniwersum DC. Tym razem jako czarnego charakteru, zajmującego się głównie niszczeniem budynków i odciąganiem uwagi. Żałuję, że nie otrzymała więcej czasu antenowego. Porównując ją do równie epizodycznego Rupture z początku miesiąca, sobowtór brata Cisco, wypadł o wiele lepiej.
Co do Cisco… nie zawodzi humorem i pomysłowością. Dzięki niemu znów mieliśmy okazję zobaczyć „Reverba” oraz „Killer Frost”. Lecz co istotniejsze, najwyraźniej ukryte moce zaczynają się w nim budzić, dokładnie tak jak to przewidział jego odpowiednik z Earth-2.
Czy Henry Allen powrócił do serialu tylko po to by zginąć? Oglądając ostatnią scenę, miałem namiastkę nadziei, że nie. Lecz po Zoomie można było spodziewać się tylko jednego zakończenia. Widocznie mamy zbyt wielu bohaterów, a jego śmierć może zmotywować Flasha do zadania swemu wrogowi ostatecznego ciosu. Któż wie, może żądza zemsty obudzi w nim złą naturę, tą samą, o której rozprawiał Zoom na komisariacie.
Reasumując, każda dawka akcji po ostatnim dość sentymentalnym i refleksyjnym epizodzie, wypada w omawianym epizodzie całkiem nieźle. Brakowało nieco większego napięcia, poczucia, że miasto rzeczywiście jest pod okupacją, cliffhanger starał się to nadrobić, częściowo sukcesywnie. Zdecydowanie zlekceważono zagrożenie, czego konsekwencją była beztroska kolacja i nauczka zadana przez Zooma. Stawiałbym na to, że Flash wyruszy na Earth-2 by tam pokonać antagonistę sezonu i oswobodzić człowieka w żelaznej masce. W jaki sposób Jay Garrick/Hunter Zolomon zostanie pokonany? Oby w spektakularny sposób, a nie na podstawie zamknięcia go w klatce w Star Labs.
Ocena recenzenta: 7/10
Reklama