Choć do zakończenia siódmego sezonu „The Flash” zostało jeszcze nieco czasu, to już wiemy, że kolejny rozpocznie się z wielkim przytupem!
Od ostatniego wielkiego crossoveru w Arrowverse minęło już półtora roku i wydawałoby się, że w 2021 r. także nie ma co na takowy liczyć, jednakże włodarze The CW wyprowadzili nas z błędu.
Prezes stacji, Mark Pedowitz, potwierdził, iż choć na typowy crossover nie mamy co liczyć, tak kolejny sezon serialu o Szkarłatnym Speedsterze rozpocznie się pięcioodcinkowym wydarzeniem, w którym nie zabraknie gościnnych występów.
„Na pewno nie zabraknie innych bohaterów z CWverse, którzy będą pojawiali się w każdym odcinku. Nie będzie to typowy crossover, choć na pewno będzie sprawiał wrażenie takowego.” – Mark Pedowitz
Od czasu „Kryzysu na Nieskończonych Ziemiach” sporo się zmieniło. Otrzymaliśmy całkowicie nową Batwoman, emisja Black Lightning dobiegła końca, po wakacyjnej przerwie nie powróci także Supergirl, a „Superman i Lois” zaliczyło bardzo udany debiut i zgarnia pozytywne opinie wśród internautów.
Wcześniej spekulowało się właśnie, iż to właśnie Ryan Wilder miałaby pojawić się gościnnie w najnowszym serialu superhero od The CW, jednakże zdementowano te plotki.
Co takiego może oznaczać takowy event złożony z pięciu epizodów? Przypominamy, iż „Arrow” zakończył się właśnie po ósmym sezonie, czyżby i Flasha czekał podobny los?
Ostatni odcinek 7. sezonu „The Flash” zostanie wyemitowany 20 lipca 2021 r.
Reklama