To już dziesiąty tom przygód Mrocznego Rycerza spod pióra Toma Kinga. Jego Batman do tej pory spotyka się z mieszanymi opiniami.  Jednym wizja pisarza zupełnie nie przypadła do gustu, a innym, w tym mnie, bardzo spodobał się sposób, w jaki kreował całą historię. Niestety od momentu „Ślubu” było czuć znaczny spadek jakości. Czy „Koszmary” przerywają tę pechową passę? Na początek ...