Nadchodzący piąty sezon Arrow będzie powrotem do korzeni, ale nie oznacza to, że zignoruje wydarzenia w pozostałych serialach stacji CW. To ciekawe połączenie, jednak producent wykonawczy, Wendy Mericle i pozostałe osoby odpowiedzialne za show, zdają się być gotowe na wyzwanie.
„Serial w głębi, od zawsze miał być luźnym dramatem kryminalnym. I wtedy dołączył Flash i 'O, mój Boże!’, mamy metaludzi. Później był Damien, cóż, nie mieliśmy jeszcze magii, więc spróbowaliśmy. Sezon 5 jest odpowiedzią do pierwszego, w pewnym sensie zamykamy ten rozdział, chcemy powrócić do korzeni i odkryć co charakteryzuje ten serial. Czym jest nasze uniwersum? Powrócić do pytania 'Czym jest Arrow?'”
Jak zamierzają tego dokonać? Z pewnością pomoże odejście od magii i złoczyńców z supermocami, a w zamian skupienie się na bardziej realistycznych antagonistach. Będziemy mieli okazję zobaczyć to przy okazji Prometheusa, złoczyńcy, którego wielu Was zna z komiksów. Jego intelektualnymi rywalami mogą być takie osoby jak Batman czy Lex Luthor.
Przy całym temacie „powrotu do korzeni” Arrow nie zamierza ignorować wydarzeń z The Flash i Flashpointu oczywiście.
„Flashpoint wprowadzi ciekawą odskocznię dla wszystkich seriali w tym roku, co daje nam możliwość wykorzystania przycisku reset, jeśli będziemy chcieli. Osadziliśmy już pewne rzeczy, jednak drzwi wciąż są otwarte. To jest ta zabawa. Możesz bawić się z tym w jakikolwiek sposób, kształt czy formę. Myślę, że w pewnych kwestiach będzie to niewielkie, a wielkie w innych.”
Arrow powróci na ekrany już na początku października.