Wiele się ostatnio mówi o Człowieku ze Stali, o jego powrocie do świata żywych, o wąsach lub ich braku, czy też o czarnym kostiumie, na który tak wiele z nas liczyło. Lecz zostawiając na chwilę sprawy teraźniejsze, przenieśmy się w przyszłość, a mianowicie w przyszłość uniwersum DC, które swoją drogą ma bardzo niejasną przyszłość, (ach, jak teraz przydałby się Barry Allen biegający poprzez czas). Ale wracając do tematu: Jak donosi pewna grupa pod nazwą Revenge of Fans, Superman będzie miał swoje cameo w filmie Shazam. Oto, co można wyczytać za ich sprawą:
„Dowiedziałem się od zaufanego źródła, że Cavill ma pojawić się w Shazam! Ta decyzja zapadła po kilku wewnętrznych dyskusjach o tym, gdzie go umieścić, ponieważ jego sequel jest wciąż odległy. „Dwayne Johnson w kwestii pojawienia się Cavilla w swoim filmie „Black Adam” jest nieugięty, ale – jak mi powiedziano – na razie film ten jest daleki od zejścia na ziemię z powodu gorączkowego harmonogramu Johnsona.”
Pomysł pojawienia się Supermana nie wziął się znikąd, albowiem postacie te występowały razem na kartach komików nie raz. Zaczynając od Elseworlds: Kingdom Come, aż do rzucenia ich w ciągłość DC New 52. W 2010 roku powstała nawet krótkometrażowa animacja o tej właśnie dwójce pod nazwą Superman / Shazam: The Return of Black Adam. W tej animacji wychodzi na jaw, że nasz Człowiek ze Stali jest podatny na moce Black Adama i Shazam musi wkroczyć, by ratować sytuację i Supermana. Jak myślicie, jak duże znaczenie dla filmu Shazam będzie miał Clark Kent, pojawi się w wąsach, czy bez nich? A może twórcy zainspirują się wyżej opisaną animacją. Na te pytania odpowie nam niewątpliwie film Shazam, którego premiera jest zaplanowana na 5 kwietnia 2019 roku.
Reklama