blank

[Supergirl]: Kryzys tożsamości ostatniego zielonego Marsjanina

Ostatni odcinek „Supergirl” to wielkie zaskoczenie dla fanów Marsjańskiego Łowcy, a także niesamowite zakończenie jego pojedynku z Manchesterem Blackiem.

[UWAGA! SPOILERY Z ODCINKA „O Brother, Where Art Thou?”]

Konflikt pomiędzy Manchesterem Blackiem, a J’onnem J’onzzem trwał już od kilku odcinków, a w poniedziałkowym odcinku dobiegł on końcu. Ostatni zielony Marsjanin porzucił swoją ścieżkę pokoju, którą odziedziczył po swoim ojcu, i raz na zawsze pozbył się Manchestera. Wyeliminowanie jego wroga zapowiadali już producenci prasowi „Supergirl”Robert Rovner i Jessica Queller. W tym samym wywiadzie wspomnieli o kryzysie tożsamości, z jakim będzie walczył Marsjański Łowca.

Po śmierci ojca J’onna, M’yrnna (Carl Lumbley), były dyrektor D.E.O. ustąpił ze swojego stanowiska, aby kroczyć drogą swojego poprzednika. Był on dla niego swoistym kompasem moralnym, więc J’onn nie chciał zaprzepaścić jego dziedzictwa. Fakt, że J’onn musiał uciec się do śmiertelnej przemocy w celu powstrzymania Manchestera, może świadczyć o przyszłym kryzysie tożsamości Marsjanina.

„To feniks powstający z popiołów” – mówi Queller. Ma to oznaczać, że J’onn będzie wykuwał swoją własną ścieżkę w następstwie śmierci Manchestera.

Premiery nowych odcinków „Supergirl” w każdy poniedziałek (czasu polskiego).

Klaudia Sasak
Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. W internecie znana pod pseudonimem "Tasak".