Finał sezonu Supergirl w niedzielę wieczorem może nie był taki jak planowano, przez COVID-19, ale bez wątpienia wstrząsnął światem Kary Danvers (Melissa Benoist) i jej sojuszników w sposób, który będzie miał spore konsekwencje, gdy show powróci w 2021 roku.
Konflikt z Lexem Luthorem (Jon Cryer) i Leviathanem, który był siłą napędową w drugiej połowie sezonu, zakończył się spektakularnym cliffhangerem, losy Brainy’ego (Jesse Rath) pozostają niepewne, a Alex (Chyler Leigh) w końcu dostała swój własny super-strój, ale to właśnie relacja Kary i Leny Luthor (Katie McGrath) rozgrzała fanów w mediach społecznościowych – do tego stopnia, że „shipping” (hipotetyczne łączenie fikcyjnych postaci w związki romantyczne) tej pary trenduje na Twitterze dzięki niedzielnemu epizodowi pt. „Immortal Kombat”.
Przyjacielskie relacje pomiędzy Karą i Leną od dawna cieszyły fanów. Podczas, gdy w serialu The CW obie postacie są prezentowane w roli przyjaciółek które ostatnio były mocno pokłócone, prawie natychmiast po pojawieniu się Leny w drugim sezonie niektórzy fani chcieli, aby Kara i Lena stały się czymś więcej niż tylko przyjaciółmi i weszły w romantyczny związek, dając początek fandomowi „SuperCorps”. Chociaż do tej pory to się nie stało, głęboka przyjaźń między Karą i Leną była głównym elementem serii, podobnie jak fakt, że Kara trzymała Lenę w niewiedzy na temat jej „super” tożsamości. Wszystko to jednak zmieniło się pod koniec sezonu czwartego, gdy Lex powiedział Lenie o dwóch obliczach Kary, co doprowadziło do ostrej kłótni między przyjaciółkami w sezonie piątym.
Jednak w niedzielny wieczór, po tym, jak przez cały sezon były do siebie wrogo nastawione – do tego stopnia, że Kara zaczęła nawet traktować Lenę jak złoczyńcę – przyjaciółki zbliżają się do siebie i zaczynają naprawiać swoje relacje. W tym odcinku Lena bardzo starała się chronić Karę i choć sprawy na pewno nie wróciły do normy, to kobiety wydają się zmierzać w kierunku szóstego sezonu w znacznie lepszej relacji.
To wydarzenie podekscytowało „shipperów”, co doprowadziło do tego, że związek stał się modnym tematem na Twitterze. Nawet parę godzin po emisji epziodu, fani pisali w mediach społecznościowych, aby podzielić się swoimi ulubionymi momentami z odcinka i opisywali swoje emocje na widok Kary i Leny znów razem. Jednak nawet przy tych wszystkich emocjach ten „ship” nie zbiera jednogłośnych pochwał. Są tacy, którzy narzekają na to, jak odcinek pozostawił Karę i Lenę bez rozwiązania sprawy, a zwłaszcza, że Supergirl nie uczynił z Kary i Leny kanonu queer, podczas gdy inni mają problem z tym, co postrzegają jako postać Leny, która jest ofiarą przemocy słownej i emocjonalnej ze strony ważnych osób w jej życiu w piątym sezonie – w tym zarówno Lexa, jak i Kary.
Niezależnie od tego, po której jesteś stronie, jedna rzecz jest pewna: Lena i Kara są jedynym z najpopularniejszych obecnie „shipów”.
A wy? SuperCorps, czy jednak nie? Supergirl powróci z nowymi odcinkami kiedyś w 2021 roku.