blank

Skrócony finał szóstego sezonu „The Flash” będzie jednak bardzo epicki i powróci dawny złoczyńca?!

Niestety epidemia koronawirusa pokrzyżowała plany wielu stacjom i produkcjom telewizyjnym, dlatego też byliśmy świadkami długiej przerwy w kontynuacji rozpoczętych sezonów i teraz padliśmy ofiarą ich drastycznego skrócenia!

Przed nami wiele finałów seriali stacji The CW, które również zmuszone zostały do wcześniejszego zakończenia, oprócz Legends of Tomorrow, bo ekipa już dawno temu zrealizowała wszystkie odcinki.

Szósty sezon The Flash zakończy się swoim 19 odcinkiem pt. „Success is Assured” i do teraz my widzowie nie jesteśmy świadomi tego, co tak naprawdę zobaczymy. Czy będzie to po prostu przegadany, nudny epizod, bez jakiegoś oddźwięku, zwrotu akcji czy cliffhangera?! Na szczęście nasze przemyślenia przerywa showrunner serialu – Eric Wallace, który w ostatnim wywiadzie zaspokaja widzów Flasha:

„W rzeczywistości to, co ma być finałem sezonu, zawsze jest planowane od jego początku, ale akurat ten odcinek będzie jednym z najważniejszych i największych w tym sezonie. Więc to trochę szczęście, ponieważ w tym nowym finale szóstego sezonu, który niebawem zobaczycie, czyli 6×19, och, to skala się podniosła, stawki wzrosły i będzie dużo zwrotów akcji i niespodzianek. Myślę, że po prostu mieliśmy szczęście, biorąc pod uwagę te okropne okoliczności, w których wszyscy się znajdujemy.” – powiedział Wallace.

W skrócie możemy również Was zapewnić, że nowy finał pozostawi serial w atrakcyjnym miejscu dla siódmego sezonu. Czyżby jednak szykował nam się mocny cliffhanger?!

Do tego showrunner w wywiadzie dla portalu CBR powiedział również, że omawianym ostatnim odcinku szóstego sezonu pojawi się dawny przeciwnik Flasha, czyżby jednak Reverse-Flash?!