Seria Star Wars nie skończyła jeszcze z Obi-Wanem Kenobim. Jakiś czas temu, portal Deadline potwierdził powrót Ewana McGregora w tej roli, którego miałby dokonać w serialu od platformy Disney+. Borys Kit z The Hollywood Reporter twierdzi, że miałby on liczyć od sześciu do ośmiu odcinków. Fani już od dawna spekulowali o powrocie McGregora jako Kenobiego, zwłaszcza po doniesieniach Cinelinx o rzekomo podpisanej już umowie z aktorem.
Ta informacja nadeszła po całych latach próśb i propozycji fanów do Lucasfilmu na przywrócenie postaci Obi-Wana i zgłębienie jego przeszłości. Wierzono, że film o Kenobim był wprowadzany w życie już w maju 2018, gdzie na fotelu reżysera miałby siedzieć Stephen Daldry. Parę miesięcy później, McGregor we własnej osobie zdusił te plotki, twierdząc, że nie ma takich planów w najbliższej przyszłości.
„Zrobiłbym to, oczywiście” – podzielił się aktor z telewizją w sierpniu 2018. – „O ile wiem, nie ma na to żadnych planów… Musi być jakaś dobra historia do opowiedzenia, skoro robią spin-offy.”
Nowy serial o Obi-Wanie byłby już trzecim projektem z serii Star Wars realizowanym przez Disney+, które swoje otwarcie ma 12 listopada. Pierwszy zapowiedziany serial live-action, Mandalorian, swoją premierę będzie miał wraz z otwarciem platformy. Showrunnerem jest Jon Favreau, a w obsadzie znajdują się: Pedro Pascal, Gina Carano oraz Carl Weathers. Drugi serial będzie prequelem do Rogue One o Cassianie Andorze (Diego Luna) oraz K-2SO (Alan Tudryk) ze Stephenem Schiffem jako showrunnerem. Jego premiera jest nieznana, lecz prace nad serialem już trwają.
Chociaż większość fanów sugerowała film jako spin-off o Obi-Wanie, wygląda na to, że serial może zbadać tę część kanonu z nieco innej strony.
Co o tym myślicie? Też jesteście podekscytowani na myśl o serialu o Obi-Wanie? Koniecznie podzielcie się tym w komentarzach oraz na Discordzie!
Reklama