Kiedy film Deadpool zarobił w box office 783 miliony, praktycznie od razu pewnym stało się, że powstanie jego druga część. Co więcej trwają też pracę nad trzecią.
Portal Deadline rozmawiał ze scenarzystami Deapoola, którymi są Rhett Reese i Paul Wernick. O to, co mieli do powiedzenia:
Jeśli chodzi o sequel scena po napisach w Deadpoolu zapowiedziała nam podróżującego w czasie mutanta imieniem Cable.
„Zawsze uważaliśmy, że Cable powinien pojawić się w drugiej części. Od samego początku mieliśmy debatę, gdzie go umieścić i doszliśmy do wniosku, że najpierw musimy przedstawić samego Deadpoola, wykreować jego świat, a dopiero wtedy sprowadzać do niego innych bohaterów.”
Z sukcesem Deadpoola pojawiła się opcja, że może stać się jedną z flagowych postaci X-Men. Ryan Reynolds zasugerował jakiś czas temu, że mógłby powstać film Deadpool & Wolverine z Hugh Jackmanem. Więc co jeśli wygadany najemnik pojawiłby się w filmach z uniwersum X-Men?
„Co prawda nie było tego jak na razie w planach, ale myślę, że nie byłoby zbyt ciężko wrzucić go do innego filmu. Jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania prostych bohaterów otoczonych przez komicznych pomagierów. Uznaliśmy, że w naszym filmie mogło to nie zadziałać i lepszym rozwiązaniem będzie dać do pomocy szalonemu Deadpoolowi bardziej rozsądnych i normalnych ludzi. Dlatego przenieśliśmy ze świata X-Men Colossusa i Negasonic Teenage Warhead, którzy teoretycznie są bardziej poważnymi postaciami, w szczególności ten pierwszy będącym szlachetnym i moralnym mutantem. Razem z Deadpoolem są bardzo ciekawym zestawieniem, gdyż są swoim całkowitym przeciwieństwem. Wygadany najemnik jest niewyobrażalnie szalonym narratorem swojej historii, co było eksperymentem, który myślę, że się powiódł. Uważam, że z Deadpoolem można byłoby zrobić to samo, co zrobiono ze Spider-Manem w Wojnie Bohaterów i dać go w jakimś poważniejszym filmie. Mogłoby to zadziałać.”
A wy jak myślicie? Deadpool sprawdziłby się w filmach z serii X-Men? Ja osobiście daję temu zielone światło.
Reklama