Finałowa scena z pierwszego sezonu zdaje się ujawniać nieco zbyt wiele…
Kilka dni temu na komiksowy świat wypłynęła informacja, na temat końcowej sceny z serialu „WandaVision”. Fani, którzy wyłapali różnicę, między pierwotną a obecną scenerią w epilogu zwracają uwagę, że scena najprawdopodobniej została edytowana długo po premierze.
Chodzi tu o moment, ukazujący Wandę w jej kryjówce w górach, tuż przed pokazaniem Darkholda. W obecnej wersji zmienione są barwy drzew, dodane jest więcej szczegółów. Taka zmiana miesiące po premierze wydała się dla wielu intrygująca i nie wygląda jak zwykła kosmetyczna poprawka. Zwłaszcza, że w jednym miejscu na tle drzew, można dostrzec latającą sylwetkę jakiejś postaci w pelerynie.
Wiele osób przypuszcza, że postać ta ma być widoczna i miała zapowiadać spotkanie z Wandą, a kontynuacja tej sceny miała być pokazana w drugiej części Doctora Strange’a. Fani snują domysły, że ten cień to właśnie dodany do kadru Strange, a scena została zmieniona na potrzeby kręconego obecnie sequela i może zapowiadać, spotkanie Wandy i Stephena… Cała sytuacja to jedynie dociekliwość fanów, żadnych komentarzy ze strony Marvela jeszcze nie było.
Z drugiej strony, poza Doctorem Strangem, tajemniczą postacią może być nie kto inny jak White Vision, którego losy nie są nam znane po tym, jak odleciał z Westview po walce ze swoim pierwowzorem. Możliwe, że i on powróci w „Multiverse of Madness„, a zmieniona scena zapowiada właśnie jego powrót.
Zerknijcie na poniższe materiały i sami oceńcie:
It looks clearer in motion pic.twitter.com/MZFJmCfdnp
— Lunwi #CliffordSpoilers (@Lunwi88) June 27, 2021
Reklama