Podczas gdy drugi sezon „Legends of Tomorrow” dobiega końca, wiele fanów jest ciekawych co nam przyniesie kolejny, trzeci już sezon.
Śmiało możemy założyć, że większość składu, o ile nie cały, powraca na trzecią rundę, niewiadomą była jednak obecność Ripa Huntera (granego przez Arthura Darvilla). Były kapitan Waveridera i człowiek, który zespolił znane nam Legendy, zakończył sezon odchodząc od zespołu tuż po tym, gdy zauważył, iż zjednoczyły i udoskonaliły się jeszcze bardziej podczas jego nieobecności.
Podczas gdy niektórzy odczytują ten sygnał jako fakt, iż Rip nie będzie obecny w trzecim sezonie, jeden z producentów serialu mówi, iż to nie jest takie oczywiste. Podczas wywiadu Marc Guggenheim zdradził, że publiczność jeszcze nie powinna żegnać się z Ripem – powróci w znany dla siebie unikalny sposób.
„Mamy dla Ripa plany na następny rok”, tłumaczy Guggenheim. „Po prostu wystąpi w innej formie niż jako znany nam członek zespołu”.
Biorąc pod uwagę drogę, którą Rip przebył w ostatnim czasie, to nie będzie pierwszy raz, gdy widzowie poznają go z innej strony.
Tuż po rozrzuceniu Legend w historii w premierowym odcinku drugiego sezonu, Rip wymazał swoją pamięć i ukrył się w Los Angeles w roku 1970, w celu obrony Włóczni Przeznaczenia. Gdy Legendy oraz Legion Doom odnalazły jego lokalizację, prześcigały się w znalezieniu go, ale to Legion wykorzystał go jego wyprany mózg do swoich celów. Mając to na uwadze warto spekulować co przyniesie nowa rola Ripa w trzecim sezonie. Pozostaje także pytanie w jak wielu odcinkach pojawi się były Mistrz Czasu, ponieważ jego odejście w drugim sezonie mówi wprost, iż pojawi się wtedy, kiedy będzie tego chciał.
Reklama