Frank Castle porwał publiczność wystąpieniem w 2. sezonie Daredevil – w końcu to on wysadził połowę Hell’s Kitchen, a nawet walczył z Człowiekiem w Masce. Występ Punishera w serialu nie został niezauważony, a Jon Bernthal na tyle mocno przykuwał uwagę, że Netflix postanowił dać bohaterowi własną serię.
To, co uczyniło postać tak ciekawą był niewątpliwie fakt, iż był on całkowitym przeciwieństwem Diabła z Hell’s Kitchen. Choć obie postacie miały ten sam cel – pozbyć się przestępców z Midtown West – posiadały dwa różne sposoby na wykonanie tego zadania. Daredevil, choć mściwy, ma swój kodeks moralny i zdecydowanie jest przeciwny zabijaniu, podczas gdy Punisher jest praktycznie chodzącym katem.
Przez sposób działania Franka samo nasuwa się pytanie: Czy cel uświęca środki? Kierując się myśleniem Castle’a: zdecydowanie. Lecz moralność nie jest prosta do zdefiniowania, a jeszcze cięższe jest postępowanie w zgodzie z nią. Punisher ma swój system zasad i zajmuje się jedynie przestępcami, działając na zasadzie „oko za oko”. Pozbędzie się każdego, kto pozbawił kogoś życia, ale każde mniejsze akty łajdactwa kara proporcjonalnie do winy.
Jednak największym problemem w działaniu Franka jest fakt, że działa on wbrew prawu, próbuje ustanowić własne zasady. Jest sędzią, ławą przysięgłych i często katem jednocześnie. I o ile dla większości łamanie podstawowych praw na rzecz większego dobra jest do zaakceptowania – jak na przykład u Daredevila czy Batmana – o tyle morderstwo w ramach bezwzględnej kary jest już zupełnie inną sprawą.
Ponówmy więc pytanie: Czy cel uświęca środki? Jeżeli Punisher ma pewność co do zbrodni, wie, że została zamordowana niewinna osoba, to czy to źle, że chce wziąć sprawy w swoje ręce i rozprawić się z łotrem? W końcu system prawny Hell’s Kitchen nie jest bez wad, a często zabójcy nie otrzymują należytej kary.
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Gdyby Castle nie zajął się zbrodniami, gdyby nie starł ich z powierzchni ziemi, nadal bezkarnie mordowaliby niewinnych i popełnialiby inne zbrodnie. Jasne, rezultaty są pozytywne, ale jak postawa Franka wpływa na strukturę społeczeństwa?
Sama obecność osoby, która postępuje w ten sposób mogłaby szybko wpłynąć na decyzję mieszkańców o podążaniu drogą Punishera. Niewiele z nich posiada jednak tak duże zaplecze, jak Castle: były żołnierz z dużym doświadczeniem bojowym i umiejętnością obsługi broni. Oznacza to, że wiele obywateli po prostu nie byłoby w stanie iść śladami bohatera, gdyż byliby źle wyposażeni i najprawdopodobniej nie poradziliby sobie. Z pewnością narażaliby się na ogromne niebezpieczeństwo, a co ważniejsze – mogliby zdjąć nie tę osobę, którą trzeba. Krótko mówiąc, naśladowcy Franka wyrządziliby więcej szkód, niż pożytku.
Jednak przyjmijmy na chwilę, że cel faktycznie uświęca środki, a cały ten schemat Franka jest akceptowalny. Czy ważne są jego motywy? Czy istotne jest, co czuje, gdy odbiera komuś życie?
Motywacją Castle’a jest ból po stracie bliskich oraz potrzeba służenia społeczeństwu, choć on sam skłania się raczej ku pierwszej opcji. Zabija, ponieważ jego rodzina została zamordowana, ale również dlatego, że widzi korzyści w tym, co robi. Czyszczenie ulic nie jest w końcu najgorszą rzeczą, którą mógłby wykonywać. Interesującym aspektem psychiki Castle’a jest fakt, że on rzeczywiście lubi zabijać.
Jestem uwięziony w swojej cholernej głowie, a każdą kanalię, każdą szumowinę, każdy larwi kawałek gówna, który zdjąłem, zabiłem.. Bo podobało mi się to! Do cholery, uwielbiałem to! – Powiedział Castle w Daredevil.
A więc jak jego serce może zaważyć na rozstrzyganiu czy Frank jest zły, czy dobry? Możemy uznać, że jedynie czyny, a nie intencje mają znaczenie, a gdy weźmiemy pod uwagę całokształt Punishera, jego charakter i pobudki, widzimy go bardziej jako psychopatę, niż siłę dobra.
Choćby za Frankiem stały solidne argumenty, tak naprawdę wszystko sprowadza się do definicji moralności i odpowiedzenia sobie na pytanie: czy cel uświęca środki?
Zdjęcia do filmu Punisher już się zaczęły, a jeżeli plotki się potwierdzą, w roku 2018 zobaczymy bohatera również na Netflixie.
Reklama