blank

Producent wykonawczy „Arrow” ujawnia, że w tym sezonie nowy Green Arrow nie będzie zamaskowany

Premiera najnowszego sezonu Arrow była bogata w wiele niespodzianek, emocji i z pewnością mamy dużo do przetworzenia. Jednakże wydaje się, że jedna z największych tajemnic serialu rozwiąże się szybciej, niż byśmy się spodziewali.

Podczas projekcji premierowego odcinka, dziennikarzom z Entertainment Weekly udało się porozmawiać z Beth Schwartz (producentką wykonawczą serialu), a została ona spytana o postać nowego Green Arrowa, który miał swój (całkiem spory) debiut już na początku dopiero co rozpoczętego, 7 sezonu.
Oczywiście nie dowiedzieliśmy się, kto kryje się pod maską, jednak podpowiedziała ona, że fani dostaną odpowiedź przed końcem sezonu.

„Naprawdę nie mogę zdradzić drogi, jaką nowy Green Arrow pójdzie, ale Dinah i Rene będą się o to trochę kłócić. Będą mieli inne zdanie na ten temat, ale mogę zapewnić, że rozbudujemy to i ujawnimy przed końcem sezonu.”

Niezależnie od tego, kim okaże się nowy mściciel, z pewnością możemy powiedzieć, że jego pobyt w Star City skomplikuje wiele spraw, szczególnie po tym, jak na koniec 6 sezonu Oliver Queen ujawnił się jako ścigany Green Arrow. Teraz kiedy odsiaduje on karę w więzieniu SuperMax, zdecydowanie ciężko będzie zgadnąć jak na relację Queena z ludźmi Star City wpłynie pojawienie się nowego vigilante.

„Jest tylko jedna rzecz, o której nie wiem prawie nic, a której jestem bardzo ciekaw” – mówił Amell w ostatnim wywiadzie – „Jakie relację będą między Oliverem a teamem Arrow, kiedy wyjdzie on z więzienia, jakie relacje będzie miał z mieszkańcami miasta? Oliver ujawnił się i musimy uszanować wszystko, co się wiążę z tą decyzją. Nie może żyć w tym samym mieszkaniu, przecież jest Green Arrowem i każdy to wie. Jak to będzie przedstawione? Nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć…”

Jak myślicie, kto kryje się za maską nowego Green Arrowa? Dajcie znać w komentarzach 🙂