Zgodnie z tytułem „Fallout”, poniedziałkowy odcinek „Supergirl” dotyczył reperkusji prezydent Olivii Marsdin, która została ujawniona jako kosmitka w premierowym odcinku 4. Sezonu – a jedna z nich może okazać się poważnym problemem dla bohaterki National City.
Spoilery z drugiego odcinka Supergirl.
Otis Graves nie mylił się, kiedy powiedział, że zapalnik został uruchomiony w zeszłym tygodniu. Po ujawnieniu tajemnicy prawdziwej tożsamości prezydent Marsdin, postanawia ustąpić z najwyższego urzędu w kraju, ale anty-obcy sentyment, który wydawał się schodzić na margines w zeszłym tygodniu, teraz jest wyraźnie zarysowany. Oczywiście Supergirl jest zdeterminowana, aby zachować spokój i jest kimś, co stanowi problem dla wroga, którego jeszcze nie znała – Agenta Wolności. Mercy Graves sądzi, że Dziewczyna ze Stali będzie problemem, ale tutaj przychodzi pomoc w postaci fiolki z kryptonitem.
Przez cały odcinek jesteśmy trzymani w tajemnicy odnośnie planów Mercy, aż do ostatnich chwil. Po schwytaniu w L Corp przez Supergirl, Mercy zostaje zamknięta w celi DEO, w której agent Jensen ma za zadanie pilnować rodzeństwa Graves, a także składać cogodzinne raporty nowemu dyrektorowi placówki, czyli Alex. Oczywiście nie jest to takie proste. Wygląda na to, że uwięzienie przez DEO to część planu Mercy, ponieważ zdawała sobie sprawę, że Jensen ukrywa swoje własne anty-obce nastroje. Szybko się do tego odwołuje i zanim się o tym dowiemy, Alex odkrywa, że Jensen wraz z Gravesami zniknęli.
Uciekając, zabrali pewne urządzenie, które było zaprezentowane w 2. Sezonie, aby wprowadzić do atmosfery ołów, w celu odparcia ataku Daxamitów. Tym razem urządzenie nie ma na celu bronić świata przed groźnymi obcymi. Po załadowaniu fiolki do urządzenia, powietrze nad miastem zostaje skażone kryptonitem, przez co Supergirl zaczyna nim oddychać, a następnie zatruta spada.
Zatem skoro Supergirl nie może oddychać ziemskim powietrzem, jak zamierza walczyć w tym sezonie o sprawiedliwość i pomóc uratować świat przed radykalnymi protestami anty-kosmicznymi? Odpowiedź na to pytanie jest już wertowana, odkąd na początku tego roku podczas San Diego Comic-Con został udostępniony zwiastun serialu. W tym zwiastunie w ciemności pojawia się postać ze znajomą czerwienią i błękitem stroju Supergirl, ale zamiast znajomej peleryny, widzimy opancerzony z maską. W obecnej chwili, przez drobinki kryptonitu w powietrzu, Supergirl nie będzie mogła oddychać, dopóki nie zostanie znaleziony sposób, aby się przed tym uchronić. Opancerzony, w pełni zamaskowany, posiadający hełm kostium byłby właśnie czymś, co uchroniłoby Karę przed trucizną i pozwoliłoby kontynuować walkę z niesprawiedliwością i nienawiścią szerzącą się w całym kraju.
Jeżeli chodzi o to, gdzie Supergirl dostanie ten nowy strój, to pozostaje w tajemnicy, chociaż jest prawdopodobne, że będzie stworzony przez DEO – być może dzięki technice przyszłości przyniesionej przez Brainy’ego. Oprócz tego poniedziałkowy odcinek dał widzom część ubioru bojowego Lexa Luthora. Posłużył on do intensywnej strzelaniny, która odbyła się w piwnicy L Corp pomiędzy Leną, a Mercy. Biorąc pod uwagę, że to L Corp stworzyło urządzenie, które zatruło atmosferę kryptonitem, nie jest niemożliwe, że to Lena stworzyła kombinezon wojenny, aby pomóc Supergirl ponownie stanąć po stronie sprawiedliwości.
Premiera Supergirl odbywa się w każdy wtorek (czasu polskiego) na The CW.
Reklama