Odkąd serial z superbohaterami zadebiutował na Netflixie, Rosario Dawson odegrała ważną rolę w kształtowaniu seriali Marvela.
Ale po jej ostatnim występie jako Claire Temple w drugim sezonie Luke’a Cage’a aktorka nie jest pewna, czy nadal będzie występować w MCU. Zapytana na MCM Comic Con w Londynie szczera odpowiedź Dawson nie pozostawia wątpliwości Marvelowi.
„Tak, naprawdę to trochę szalone. Nie wiem, czy wrócę po tym, szczerze mówiąc, ale to było niesamowitych kilka lat, byłam w wielu serialach.” – powiedziała Dawson. „Chodzi mi o to, że nie wiem, czy może robią trzeci sezon Luke’a Cage’a, a może wymyślą coś z moją postacią w Punisherze. Po prostu czuję, jakbym miała być w każdej z produkcji, ale moja córka jest w liceum, więc nie chcę być od niej w odległości prawie 5000 km.”
Szczerze brzmi to, jakby Dawson wypełniła zobowiązania wobec Marvel Television i Netflix, ale wywarła tak duży wpływ na społeczność superbohaterów z Nowego Jorku, że trudno jest sobie wyobrazić Defenders bez Claire.
Dawson zadebiutowała jako Claire Temple w pierwszym sezonie Daredevila i pojawiła się w każdej serii od tego czasu – z wyjątkiem The Punisher.
Oczywiście pożegnanie aktorki z rolą nie wróży dobrze Luke’owi Cage’owi. W tym momencie nie jest jasne, czy Claire i Luke zerwą, czy też wyjdzie ona z serialu w inny sposób.
Sposób, w jaki Dawson mówi o swojej przyszłości jako Claire Temple, brzmi, jakby ta przyszłość była możliwa, ale będzie to wymagało dużo pieniędzy, aby pozostała w kolejnych odcinkach w telewizji Marvel. Tak więc wieści te pogłębiają pogłoski o jej pojawieniu się w Daredevilu i Iron Fist.
Fani serialu muszą zaczekać, aby dowiedzieć się więcej na temat przyszłości Claire do powrotu 2 sezonu Luke’a Cage’a na Netflix 22 czerwca.
Reklama