Drugi odcinek Legends of Tomorrow spowodował szok u widzów, gdy Vandal Savage sukcesywnie zabił Hawkmana aka Cartera Halla i poważnie zranił Hawkgirl. Cóż, przedstawienie musi trwać i Hawkman, jedena z najbardziej sprawdzonych postaci DC, nie będzie dłużej w głównej obsadzie Legends.
Fani Cartera mogą jednak odetchnąć z ulgą, ponieważ producent wykonawczy Phil Klemmer powiedział, że mimo jego śmierci, postać ta będzie powracać we wspomnieniach. Zobaczcie jego pełen komentarz:
„Tragedią jet to, że Kendra właśnie uwierzyła, że to, co mówił, było prawdą – fakt, że ich przeznaczeniem było zakochać się w sobie w tym życiu i każdym poprzednim. Stało się to dzień przed śmiercią z rąk Savage’a. Przedstawimy w naszym serialu jej stopniowe przypominanie sobie ich wspólnych żyć, w różnych okresach, jak wpływają na to życie, jak wszystko czego nauczyła się w ciągu 208 żyć da jej siłę, moc i wiedzę by nie zawieść tym razem, gdy ostatecznie stanie przeciwko Vadalowi Savage’owi. Wyobraź sobie, Kendra wiążąca się obecnie z kimś na statku, lub poza nim, to mogłoby skomplikować rzeczy. Spotykasz kolesia, któremu jesteś przeznaczona od 4000 lat, to brzmi jak rozkoszny trójkąt miłosny, do którego będziemy dążyć pewnego dnia”.
Wygląda na to, że Hawkman nadal będzie obecny w wspomnieniach Hawkgirl. Ona i Hawkman są sobie przeznaczeni, więc w tym sensie on nigdy nie umrze… w serialu.
*Tłumaczenie by Lechu – cbverse.com