W ostatnim odcinku Agents of Shield powrócił ulubieniec fanów – Lance Hunter – by uratować Leo Fitza, ale czy była to tylko jednorazowa wizyta w serialu?
Aktor Nick Blood rozmawiał z telewizją na temat swojego pojawienia się oraz był pytany o to, czy powtórzy swoją rolę w serii superbohaterów ponownie w przyszłości.
„Kto wie! Wiadomo przecież jaki jest Marvel…” – przypomina Nick Blood. „’Agents of Shield’ zawsze jest pełne niespodzianek i wszystko może się zmienić w ciągu jednej nocy. Tak jak na przykład nie wierzę, że ktoś spodziewał się powrotu Bretta Daltona [Grał on Granta Warda] . W tym świecie nigdy nic nie wiadomo, ale jestem pewny, że dowiem się jako ostatni.”
Blood powrócił ostatnio jako „Hunter” w 5×05 odcinku pt. „Rewind”. Był to odcinek prawie całkowicie nagrany w teraźniejszości, po tym jak drużyna została wysłana do przyszłości na stację kosmiczną nadzorowana przez Kree. Fitz był jedyną osobą która została w teraźniejszości i została zamknięta w więzieniu ponieważ wszyscy byli poszukiwani po wydarzeniach z sezonu 4, lecz Hunter pomógł mu się wydostać i znaleźć drogę do reszty sojuszników.
Blood już wcześniej mówił o swoim powrocie ujawniając że nie będzie to zbyt efektowne, jak to bywało wcześniej w Agents of Shield, i niestety zabraknie w nim aktorki Adrianne Palicki – Bobbi Morse.
Reklama