blank

Naprawdę? – mimo upływu lat Clarkson wciąż (słusznie) dziwi się światu

Naprawdę? to tytuł najnowszej książki Jeremy’ego Clarksona – najoryginalniejszego i najbardziej rozpoznawalnego dziennikarza motoryzacyjnego, jakiego zna branża, widzowie i czytelnicy. Niegdyś prezenter kultowego „Top Gear”, dziś prowadzący program „The Grand Tour”, ale nie tylko: Clarkson to również błyskotliwy felietonista wypowiadający się nie tylko na temat samochodów, ale także – a może przede wszystkim – często wyrażający niepoprawne politycznie opinie o otaczającej go rzeczywistości i o absurdach współczesnego świata.

Clarkson lubi robić wszystko z rozmachem. Rok temu media obiegła informacja o tym, że właśnie zakupił 400-hektarową działkę w hrabstwie Oksford – żeby osiągnąć stuprocentową neutralność emisyjną. Fotosynteza z jego pola kompensuje ponoć cały ślad węglowy, jaki pozostawiają jego samochodowe ekscesy przed kamerą i poza nią. No i jaki inny traktor miał kupić Jeremy, jeśli nie Lamborghini? Maszyna okazała się tak wielka, że Clarkson musiał zupełnie przebudować stodołę, gdzie zamierzał trzymać to monstrum, a także poszerzyć drogi dojazdowe i bramę.

Naprawdę? Jeremy’ego Clarksona to książka, która znakomicie wpisuje się w charakterystyczny dla niego rozmach. Zawiera aż 130 felietonów – ponad półtora razy tyle, ile mieści regularny tom „Świata według Clarksona”! Na prawie 600 stronach znajdziemy wszystko, za co Clarksona ceni się najbardziej: ostre jak brzytwa poczucie humoru, niesamowite metafory, absurdalne skojarzenia, nieszablonowe porównania – słowem: nie da się podczas lektury nie parskać śmiechem.

Poglądy Jeremy’ego Clarksona od zawsze ewoluują, choć jego zdroworozsądkowe podejście do życia nie zmienia się od lat. Dziś, w przededniu zmierzchu motoryzacji spalinowej, Clarkson stara się odczytywać znaki czasu (zauważa, że posiadanie samochodu staje się mało opłacalne i że coraz trudniej – przez korki i ograniczenia ruchu – dokądkolwiek nim szybko i przyjemnie dojechać). Jednocześnie wie, że dobra zabawa, emocje i doznania to esencja naszej egzystencji. Godząc po swojemu te dwa przeciwstawne trendy, zaprasza nas w szaloną podróż przez meandry współczesnego świata, okraszając całość szczyptą współczesnej motoryzacji.

Jak żyć pośród ludzi, którzy czerpią przyjemność z recenzowania zmywarek? Jak naprawić niedziałającego iPhone’a kryształkami cukru? Czy naprawdę potrzebujemy lodówek? Jaki samochód można przyrównać do mebla ogrodowego ze światłami stopu? Tego wszystkiego – i wielu innych, może niezbyt przydatnych, za to rozśmieszających do rozpuku rzeczy – dowiecie się z najnowszej książki Jeremy’ego Clarksona. Naprawdę!

Źródło artykułu.