Elizabeth Olsen zapowiedziała, czego możemy spodziewać się po nadchodzącym sequelu.
Od momentu ogłoszenia produkcji, druga część „Doctora Strange’a” zapowiadana była jako „stylizowana na horror”. Po przejęciu reżyserskich sterów przez Sama Raimiego oczywiste jest, że taki klimat będzie mocno zakorzeniony.
Finał „Lokiego”, wprowadzający na dobre multiwersum do MCU, stanowi solidne wprowadzenie do głównego wątku w filmie i tym bardziej podkręcił oczekiwanie na jego premierę. W ostatnim wywiadzie Elizabeth Olsen, czyli serialowa Scarlet Witch, podzieliła się swoimi odczuciami z planu zdjęciowego:
„Praca jest ciężka. Od Sama Raimiego mogę się wiele nauczyć, ale samo przejście z serialu „WandaVision” do zupełnie odmiennego filmu było trudne i ta zmiana jest dziwna. Poczułam, że wracam do korzeni, do klasycznych filmów Marvela. Sam film jest straszny, naprawdę! To klasyczny Raimi, który stara się stworzyć najstraszniejszy film MCU do tej pory.”
Czekacie na premierę „Multiverse of Madness”?
Reklama