Jednym z najświeższych „nabytków” serialu Legends of Tomorrow jest Matt Ryan, występujący już wcześniej gościnnie w roli Constantine’a. Jego pojawienie się w produkcji na stałe z pewnością przyniesie wiele nowych wyzwań.
Portal ComicBook.com miał szansę porozmawiać z Ryanem podczas zeszłomiesięcznego Comic-Conu w San Diego, gdzie aktor wypowiadał się na temat tego, czego fani mogą spodziewać się po Constantinie w 4 sezonie.
Wyjaśniał on, że pojawienie się granej przez niego postaci jako regularnego członka zespołu da mu okazję do pokazania, jak Constantine będzie sobie radził w bądź co bądź nowych relacjach z Legendami, co nie jest łatwe do przewidzenia, jeśli chodzi o produkcje DC Comics.
Ryan tak wypowiadał się odnośnie sytuacji Constantine’a:
„Co jest najlepsze, to to, że wszystkie komiksy, jakie czytałem, mają w sobie mnóstwo różnorodnych relacji. Nie jesteśmy jednak w stanie w pełni odkryć ich wszystkich w serialu.
Mimo to jest sporo takich, które możemy wybierać, rozbudowywać na podstawie komiksów i przewidywać, w którą stronę by one poszły. Super odnośnie sytuacji Johna jest to, że jest on w otoczeniu grupy, co do której nie ma pewności, jak będzie wyglądała współpraca, jest to dopiero tworzone i odkrywane. Więc jest to nowe i naprawdę wspaniałe, punkt widzenia i dynamika dla mnie, jako aktora grającego Johna. W pewnym sensie odkrywanie tych wszystkich rzeczy właśnie teraz.”
Dodaje również kilka słów odnośnie samej postaci :
„Gdziekolwiek pójdzie John, tam powstaje konflikt. Wnosi on do drużyny cały worek sztuczek, ale wnosi również swój bagaż emocjonalny. A jest on osobą, która (jak wszyscy wiemy) poświęciłaby najlepszego przyjaciela dla wyższego dobra. Więc ma on swoje motywacje i swoje cele, dlatego wprowadzenie go do tego świata oznacza jedno wielkie 'Co się tutaj dzieje?!’
I to jest najbardziej interesująca rzecz w budowaniu tej postaci pod tym względem.”
Najwyraźniej praca przy takim rodzaju charakteru prowadzi do interesujących wyznań, jako że w innym wywiadzie dla ComicBook.com Ryan stara się odseparować od ekscentrycznego demonologa, którego gra w serialu:
„Praca na planie z tymi wszystkimi ludźmi i bawienie się z tym dawało uczucie prawdziwego, serdecznego powitania.
John jest aroganckim typem człowieka, zajmuje całe miejsce w pomieszczeniu, jak tylko do niego wejdzie. Jest bezczelnym, skoncentrowanym na sobie, cynicznym magikiem. Ja myślę o sobie jak o kompletnie innym charakterze.
Wiecie, jak to jest – wchodzę na plan, w pewnym sensie brawurowo, i mówię 'Sorry ludzie, naprawdę nie jestem taki! Wiecie, czasami muszę być trochę dupkiem’. A oni sprawiają, że czuję się jeszcze bardziej mile widziany.”
Pierwsze efekty tak mile zapowiadającej się współpracy będziemy mogli oglądać pod koniec października.
Jesteście podekscytowani stałą obecnością Constantine’a w 4 sezonie? Dawajcie znać w komentarzach 🙂
Reklama