Premiera “Birds of Prey” coraz bliżej (bo premiera już w przyszłym roku), a więc i osoby związane z filmem rzucają nieco światła na swoje role, ostatnio zrobiła to Mary Elizabeth Winstead, czyli filmowa Huntress.
W komiksach “Łowczyni” jest córką działającego w Gotham bossa mafii, była ona świadkiem tego, jak jej cała rodzina została wymordowana w wyniku gangsterskich porachunków. Pragnienie zemsty sprowadziło ją na drogę mściciela.
Winstead w wywiadzie dla Wrap opisała swoją postać jako zabawną i nieporadną. Birds of Prey pokaże jak dorastanie będąc szkoloną na zabójcę wpłynęło na Huntress w sposób zarówno niepokojący, jak i właśnie zabawny.
“W pewnym sensie, możesz po prostu opowiedzieć historię o tej dziewczynie, jak dorastała, nigdy nie miała przyjaciół, nie wie, jak odnaleźć się w społeczeństwie, a jedyne co potrafi to zabijać. Musimy sobie z tym poradzić, okazać to w sposób, który jest niepokojący, ale także mogący rozbawić”
Podsumowała także swoją wypowiedź, mówiąc o tym, jak bardzo docenia możliwość zagrania właśnie takiej postaci. Można więc oczekiwać, że da z siebie wszystko co najlepsze. No… a przynajmniej za nadzieję karać nas nie będą.
Osobiście odrobinę obawiam się tej “zabawnej” części historii Huntress, jak i tego, że w samym filmie może być humor wrzucony na siłę “bo być musi”, ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praniu. A wy? Czego oczekujecie? Jakie macie obawy wobec tej produkcji?
Reklama