Do premiery najnowszego sezonu „Lucifera” coraz bliżej, w związku z tym zaczęły się pojawiać już pierwsze zdjęcia z nadchodzących odcinków, które dają fanom wgląd na całkiem możliwy romans pomiędzy diabłem a zupełnie nową postacią.
Fani oczekują czwartego sezonu już od dawna i wymyślają wiele teorii na jego temat. A skoro data premiery została już zapowiedziana, wystarczy tylko poczekać parę tygodni i przekonać się samemu, jak potoczą się losy Lucifera granego przez Toma Ellisa.
Netflix wypuścił ostatnio parę zdjęć z nowego sezonu, które między innymi zapowiadają nadejście Eve (Inbar Lavi). Na jednym z nich schodzi ona z głównym bohaterem po schodach, trzymając się jego ramienia. Czy może to być zapowiedź nowego romansu? A może towarzyszyła mu w kompletnie platoniczny sposób?
Większość osób twierdzi, jednak że to Chloe Decker (Lauren German) zejdzie się wreszcie z Luciferem, na co niewątpliwie stanowcza większość fanów czeka już od dawna. Przypominamy, że przecież w finale ostatniego sezonu pani detektyw dowiedziała się wreszcie całej prawdy oraz zobaczyła diabelską twarz Lucifera. Zdjęcie, na którym uśmiecha się w jego stronę, może sugerować, że ich relacja nie potoczyła się wcale w złą stronę, co dla fanów tej pary jest na pewno dobrą wiadomością.
Ale to nie wszystkie zdjęcia! Na dwóch kolejnych możemy zobaczyć Eve w klubie nocnym, najpewniej Lux, uśmiechającą się pod nosem oraz Lucifera na jakiejś aukcji, unoszącego do góry liczbę 69.
Tak dla przypomnienia, w Biblii Eve jest żoną Adama, którą Szatan, czyli właśnie Lucifer, skusił na zjedzenie zakazanego owocu, przez co Bóg musiał wypędzić parę z Edenu.
Czy ta historia może oznaczać, że Eve poszukuje zemsty? Dajcie nam znać, co o tym myślicie w komentarzach lub na Discordzie!
Czwarty sezon Lucifera rusza już 4 maja na Netflixie.
Reklama