Rok 2000, czyli przysłowiowe millenium było bardzo szokujące dla obywateli USA ze względu na dość kontrowersyjną wygraną George W. Busha w wyborach prezydenckich, a do tego to właśnie w tym roku po raz pierwszy DC Comics postanowiło w swoich komiksach władzę Stanów Zjednoczonych przydzielić Lexowi Luthorowi!
Chociaż cały czas był szalonym naukowcem, mając dostęp do kryptonitu, jak i również do ogromnej ilości różnej maści zbroi, z obsesją na punkcie Supermana, to tak naprawdę wojenna ścieżka Lexa była prowadzona bardzo tajemniczo i cicho, a wśród ludności miał dobrą opinię biznesmena i filantropa. Już Wam to coś przypomina? Tak, to brzmi prawie jak Luthor w 5×10 odcinku Supergirl, czyli tym po „Crisis on Infinite Earths”, gdy otrzymał on pokojową nagrodę Nobla! Na szczęście istnieją jeszcze bohaterowie, którzy pamiętają przedkryzysowe wydarzenia…
Prawdopodobnie taką ścieżką podążą showrunnerzy serialu Supergirl, którzy na spokojnie będą chcieli przedstawić nam na początek Lexa z całkiem innej perspektywy, który krok po kroku będzie skradał się do objęcia fotela prezydenta USA. Być może zobaczymy to pod koniec tego sezonu (całkiem ciekawy zwrot akcji), a historia może zakończyć się grudniowym crossoverem i zjednoczeniem Ligi Sprawiedliwości z Earth-Prime!
Reklama