“Spider-Man: Daleko od domu” właśnie zaliczył debiut w kinach, prezentując oprócz zawrotnej akcji potężną dawkę Easter Eggów. Wśród nich pojawiło się odniesienie do jednego z klasycznych przeciwników Spider-Mana…
UWAGA NA SPOILERY!!!
Peter Parker (Tom Holland) wraz z całą klasą odwiedzają Wenecję we Włoszech jako pierwszy przystanek w wycieczce po Europie. Już ten etap szkolnej podróży kończy się dla bohatera akcją ratunkową cywili przed potężnym, wodnym potworem, który w ostateczności zostaje i tak pokonany przez latającego super bohatera – Mysterio (Jake Gyllenhaal).
Po heroicznym wprowadzeniu Mysterio, Flash Thompson (Tony Revolori) nawiązuje do jednej z ciekawych teorii spiskowych w Internecie. Chłopak przytacza komentarz z BuzzFeed, który twierdzi, że potworem jest żeglarz imieniem Morris Bench, wystawiony na eksperymentalny generator podwodny, przez co uzyskał wodne moce.
Jeśli jesteście zapalonymi fanami Pajączka to napewno kojarzycie Morrisa Bencha, chociażby ze świetnej kreskówki z lat ’90, „Spider-Man: The Animated Series”. Starsi i bardziej doświadczeni z was wiedzą jednak, że w świecie komiksowym Morris Bench pojawił się w „The Amazing Spider-Man #212”.
Dokładniej to Morris był członkiem załogi statku, który przypadkiem uderzony przez Spider-Mana, wypadł za burtę. W tym samym czasie przeprowadzano eksperyment generatora w oceanie, co doprowadziło go do transformacji w Hydro-Mana, istotę zdolną do zmiany swojego ciała w płynną ciecz na poziomie molekularnym.
Oczywiście jak nie trudno się domyślić, pierwotnie Bench szukał zemsty na Spider-Manie, stając się jego regularnym przeciwnikiem. Hydro-Man wielokrotnie stał się członkiem różnych grup przestępczych, jak Sinister Six, Frightful Four, czy Master of Evil, walcząc nie tylko z Człowiekiem Pająkiem, ale także z innymi bohaterami, jak na przykład Fantastyczna Czwórka.
Ostatecznie “Daleko od domu” ujawnił, że wersja Hydro-Mana z Marvel Cinematic Universe to była iluzja stworzona przez Mysterio oraz zespół byłych pracowników Stark Industries, pogardzanych przez ich zmarłego szefa, Tony’ego Starka (Robert Downey Jr.). Czyli wersja Mysterio okazała być się podobną do tej z komiksów, a fabuła filmu poniekąd do tej z odcinka „Menace of Mysterio” z kreskówki „Spider-Man: The Amazing Spider-Man”, w której początkowo złoczyńca kreował się na bohatera, aby ukryć swoje niecne plany.
W filmie to wygląda to trochę inaczej – jest dostosowane do naszych reali, gdyż Mysterio tworzy zaawansowane iluzje z użyciem dronów oraz najnowszej technologii. Jaki jest jego cel? Prosty jak zawsze – zastąpić Tony’ego Starka i zyskać przez to światową sławę oraz ogromne sumy pieniędzy. Jakież to podobne do komiksowej wersji.
Inny długotrwały przeciwnik Człowieka Pająka również został przedstawiony w podobny sposób w „Far From Home”. Zamiast naukowca Marka Raxtona, którego ciało zmienione zostało pokryte ciekłym, gorącym metalem, to tutaj przedstawia się jako ogromny stwór złożony z płynnej lawy.
Jak zauważył Eric Carroll w jednym z wywiadów, Spider-Man ma dużo ciekawych przeciwników, ale ściągnięcie takiego Hydro-Mana na cały film mogłoby nie być dobrym pomysłem.
Jakie jest wasze zdanie? Czy ten zabieg był o wiele lepszy, czy wolelibyście zobaczyć Hydro-Mana oraz Morlten Mana w wersjach zbliżonych do ich oryginałów? A może macie nadzieję na to, że jeszcze zobaczymy takie wersje w Spiderku z MCU? Komentujcie na Facebooku i Discordzie!
Reklama