Dla tych, którzy nie widzieli jeszcze odcinka A Legion of Horribles, mały spoiler alert.
Podczas drugiego sezonu Gotham, naprawdę dało się odczuć dopisek Rise of the Villains, czyli Powstanie Złoczyńców. Zbliżamy się wielkimi krokami do końca sezonu, a akcja serialu wcale nie zamierza spowolnić. Sezon ten coraz szybciej zapoznaje nas z kolejnymi, mrocznymi strefami wpływu w mieście Gotham. W przedostatnim odcinku jesteśmy świadkami powrotu Fish Mooney do świata żywych, a także narodzin Clayface’a, który przyjmuje postać Jima Gordona w celu zastąpienia go. W międzyczasie Bruce oraz Lucius Fox mają nieprzyjemne spotkanie z Nygmą, a Firefly zmusza Selinę do bycia jej służącą. Krótko mówiąc, wygląda na to, że złoczyńcy są górą.
Tuż przed finałowym odcinkiem, zatytułowanym Transference, producent wykonawczy serialu, John Stephens, rozmawiał z CBR News odnośnie tego co czeka nas dalej w serialu. Obiecał, że dowiemy się więcej o zamiarach Hugo Strange’a.
CBR News: W trakcie sezonu, Hugo Strange bawił się w Dr. Frankensteina. Jakie dokładnie są jego ostateczne zamiary?
John Stephens: W ostatnim odcinku zrozumiemy jego zamiary. Zrozumiemy, że otrzymał on wytyczne od swoich pracodawców, którzy dali mu bardzo konkretne wytyczne, mówiące o reanimacji. Jest co coś co bardzo opłaci się jego pracodawcom, których znamy jako Court of Owls (Trybunał Sów), w sezonie 3, kiedy dowiemy dlaczego chcieli żeby to zrobił. Zrozumiemy co dokładnie miał osiągnąć, jednak część tego otrzymamy dopiero w przyszłym roku. Będzie to miało związek z mitologią Court of Owls.
Strange nazywa swoich pracodawców „mistrzami”. Kim są Court of Owls i jak wiele dowiemy się o nich w finale?
Court of Owls są jak Illuminati. Są grupą wpływowych ludzi działających w cieniu, którzy kontrolowali Gotham przez wieki. Mogą, ale nie muszą być odpowiedzialni za morderstwo Wayne’ów. Finansowali i kierowali oni Indian Hill oraz badaniami Hugo Strange’a. Nie dowiemy się o nich zbyt wiele w finałowym odcinku, zważcie na fakt, że są to ludzie stojący ponad Hugo Strangem i prawdopodobnie sprawcami morderstwa Marthy i Thomasa Wayne. Bruce dowie się o ich istnieniu, ale niekoniecznie o ich nazwie. To oczywiście popchnie go do dalszych działań.
Jako część swoich eksperymentów, Strange przywrócił do życia Fish Mooney. Co sprawia, że wskrzeszona Fish jest bardziej śmiercionośna niż wcześniej?
Hugo Strange musiał zmodyfikować DNA Fish w celu przywrócenia jej do życia, a skutki uboczne tego działania dały jej pewne zdolności. Te zdolności ukażą się w finale. Z normalnej, rzeczywistej postaci przemienia się w uziemioną sci-fi, stając się pseudo-paranormalną postacią.
Jak bardzo ważny jest fakt, że Fish zachowała swoje wspomnienia?
Nadzwyczaj ważny. To jest kluczowe. Odkryjemy, że Hugo Strange próbował to zrobić przez cały czas, wskrzesić kogoś kto ma swoją pełną tożsamość. Właśnie tego osiągnięcia chcieli od niego kluczowi członkowie Court of Owls.
W tym momencie, kryzys jest w pewien sposób umiejscowiony w Indian Hill i Arkham Asylum. Zakładając, że wszystko wydostanie się na ulice Gotham, co będzie to oznaczało dla miasta?
Puszka Pandory zostanie otwarta na koniec odcinka w sposób, który będzie miał ogromny wpływ na całe miasto. Miasto, do którego wrócimy w sezonie 3 będzie bardzo różniło się od miasta, które opuścimy w sezonie 2.
Bruce i Lucius są obecnie torturowani przez Nygmę, co to oznacza dla tych postaci?
To, co tutaj otrzymujemy, to fakt, że cała trójka to intelektualiści, zwłaszcza Lucius i Nygma. Również jako widownia mamy duży sentyment do Nygmy. Oglądając jego rozwój od ekscentrycznego śledczego kolesia przez poprzednie dwa sezony, mam nadzieję, że kiedy to oglądacie, mimo tego, że kibicujecie Bruce’owi, wasza sympatia jest trochę rozdarta ze względu na sentyment do Nygmy.
Czy rozważasz zrobienie Nygmy pełnoprawnym superzłoczyńcą?
Nie do końca. Mówię tak, ponieważ wiem co z nim robimy w sezonie 3. Myślałem, że będzie on pełnoprawny przed końcem sezonu. Teraz, trochę to spowolniliśmy. Kiedy zobaczycie go w sezonie 3, będzie miał jeszcze małą drogę do przejścia, zanim stanie się Riddlerem, którego znacie z komiksów.
Mówiąc o rozwoju postaci, Bruce Wayne nie jest tym samym nastolatkiem, którego widownia spotkała w sezonie 1. Jak daleko jest na drodze do stania się Batmanem?
Ma przed sobą jeszcze długą drogę. Myślimy, że w każdym sezonie spróbujemy dodawać kolejny fragment do całej układanki Batmana. Na przykład, w sezonie 3 dodamy ogromny fragment układanki idący w stronę bycia Batmanem. Dalej ma długą drogę do przejścia, fizycznie, emocjonalnie i intelektualnie.
Kiedy obejrzeliście odcinek 10 w tym roku, gdzie on i Selina okantowali Silver St. Cloud, a on potrafił zachować się inaczej, wtedy widzieliśmy jego wielki krok do przodu oraz stanie się inną osobą niż był do tej pory. Moim zdaniem, był to duży krok w stronę stania się Batmanem.
Z drugiej strony, Jim Gordon zrobił krok w tył. Zabił Theo Galavana. Jim został wrobiony w inne zabójstwo, zwolniony z pracy i uciekał przed prawem, a podczas tego przekroczył wiele moralnych granic. Czego nauczył się o sobie podczas tego sezonu?
Dowiedział się do czego jest zdolny. Zmierzył się twarzą w twarz z ciemnością, która w nim tkwiła, w sposób, który natchnie jego kolejne działania. Bardzo staramy trzymać się powiedzenia: „Zaglądasz w ciemność, a ta ciemność zagląda w ciebie.” Jim nie mógł zostać nietknięty przez ciemność, która go otaczała. Jim odkrył, że może tym, co przyciąga go do Gotham jest podobna ciemność, która mieszka w nim. To wpłynie na jego kolejne działania, a on sam szybko z tego nie wydobrzeje. Jim nie wyszedł jeszcze na prostą.
Pingwin wyłonił się z Arkham Asylum jako zreformowany człowiek, jednak w końcu skończył podając najbardziej zatrważający rodzinny posiłek w dziejach. Co podobało Ci się w zakręconych losach Pingwina?
Uwielbiałem fakt, że mogliście zobaczyć jego chwilową przemianę na dobre i zatracenie części siebie. Mogliście zobaczyć Robina Lord Taylora grającego kogoś zupełnie innego, co jest ogromną frajdą. Czuję też, że przy końcu sezonu, Pingwin, bardziej niż jakakolwiek inna postać, jest motywowany swoją potrzebą miłości. Po pierwsze, potrzebował jej od swojej matki, a wtedy jego matka zmarła. Później, odnalazł swojego ojca, który wypełnił tą pustkę, a wtedy on zmarł. Więc co zamierza on dalej zrobić? Dlatego myślę, że jako złoczyńca jest on pełen współczucia. Rozumiecie, że wszystko co robi jest kierowane jego potrzebą miłości. To jest ogromne.
Dawny Pingwin był dosyć żądny władzy. Czy rządzenie Gotham to dalej jego priorytet?
Na pewno zrobił on krok w tył w kwestii ambicji i Machiavellicznych inspiracji. Kiedy powrócimy z sezonem 3, zobaczymy nie tylko powrót starego, ambitnego Pingwina, który chce kontrolować całe Gotham, ale nawet krok dalej. Jeżeli jesteście w stanie wyobrazić sobie krok dalej od tego, co robił w sezonie 1, w takim miejscu znajdzie się on w sezonie 3. Rusza dalej w agresywny sposób.
Co jeszcze możesz powiedzieć o finale?
Dużo więcej tych kreatur wyjdzie z Indian Hill, które stworzą podłoże dla wielu przyszłych przeciwników Batmana. W ostatniej scenie odcinka, zobaczymy zwrot akcji, który podniesie stawkę wszystkiego w sezonie 3. Z pewnością poczekałbym na ostatnią scenę, właśnie wtedy zdarzy się największe ujawnienie w odcinku.
Drugi sezon miał dopisek „Rise of the Villains.” Masz nazwę dla sezonu 3?
Nie mamy podobnej nazwy, która ujmie to tak zwięźle. Na pewno pracujemy nad pewnymi motywami, po prostu nie mogę ująć tego tak zwięźle jak „Rise of the Villains.”
Reklama