Jeśli jesteś jednym z wielu fanów niezadowolonych z pomysłu jakim jest powstawanie niezależnego filmu o Jokerze, który zmienia tytułowego złoczyńcę, to Jared Leto jest po Twojej stronie.
Aktor który zadebiutował jako Joker w Suicide Squad w 2016 roku i ma nim być w wielu nadchodzących produkcjach DC, jest wyraźnie zasmucony wiadomością słysząc, że Warner Bros. planuje nową genezę w klimatach kryminału z lat 80 dziesiątych – z nowym aktorem na pokładzie. Według The Hollywood Reporter Leto jest lekko sfrustrowany tą nowiną.
„Wtajemniczeni mówią Jaredowi Leto, aktorowi który wcielił się w Komicznego Księcia Zbrodni w Suicide Squad i ma to powtórzyć w sequelu ale i w spinoff’ie (wraz z Harley Quinn), został zaskoczony tymi planami” powiedziało THR. Leto wyraził niezadowolenie z powodu obecności wielu Jokerów znanych jego agentom CAA, oraz rywalizującej agencji WME chcącej osądzić go z troski (?)
Leto wyraził już niezadowolenie po tym jak Warner Bros. wypuściło Suicide Squad. Jared nakręcił wiele dodatkowych scen do filmu robiąc z Jokera bardziej integralną część, ale zostały one wycięte zanim film trafił do kin.
Aktor jest w trakcie pracy nad Gotham City Sirens, oraz filmem Joker/Harley Quinn. Żaden z nich nie ma jeszcze oficjalnej daty premiery.
Reklama