James Gunn, reżyser The Suicide Squad, podpowiada, że Steve Agee nie wcieli się w rolę King Sharka.
The Suicide Squad to jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów kina superhero następnego roku. Zobaczymy w nim wiele nowych postaci – takich, których jeszcze nie mieliśmy szansy poznać w Suicide Squad. Chociaż wciąż nikt nie wie, kto konkretnie pojawi się na wielkim ekranie, sporo plotek wskazywało na to, że będzie to między innymi King Shark, w którego miałby się wcielić Steve Agee.
Agee niedawno zakończył swoje zdjęcia na planie The Suicide Squad, toteż korzystając z okazji, na Twitterze napisał podziękowania dla reżysera filmu. James Gunn nie pozostał mu dłużny i dodał od siebie komentarz, jakoby Agee miał grać kogoś innego, niż myśleliśmy. Wymianę zdań Gunna i Agee’iego możecie zobaczyć poniżej:
You’re welcome!! And you’re incredible in the movie… even though you might not quite be who people think you are. ? https://t.co/N5Pe8JoBKS
— James Gunn (@JamesGunn) February 22, 2020
Plotki twierdzące, że Agee zagra King Sharka krążyły po Internecie od dawna, a sam Gunn znany jest z tego, że często wypowiada się na temat głośniejszych pogłosek i przecieków. Może to oznaczać, że Agee wcieli się w kogoś kompletnie innego – a zważywszy na to, że Gunn posiada ogromną wiedzę na temat uniwersum DC, może to być postać ledwo znana szerszej publice.
Reklama