Podczas wywiadu dla The Hollywood Reporter reżyser Matt Reeves zasugerował, że niezatytułowany film o Batmanie może mieć więcej niż jednego antagonistę.
Dni Bena Afflecka jako Mrocznego Rycerza zostały już policzone. Nie wiadomo, kto zagra Mrocznego Rycerza, ani także kto stanie z nim w szranki podczas nadchodzącego filmu Matta Reevesa. Podczas gdy niektórzy mają nadzieję, że zobaczą złoczyńcę, który nie pojawił się w filmie aktorskim, a inni są zainteresowani nowym podejściem do znajomego wroga, Matt Reeves wskazał, że największy detektyw świata może zmierzyć się z wieloma złoczyńcami jednocześnie:
Będzie cała galeria złoczyńców. Proces castingów rozpocznie się wkrótce. Zaczynamy układać nasz plan bitwy. Robię kolejną przepustkę do skryptu i zaczniemy coś od dawna prowadzonego, by zacząć opracowywać różne koncepcje.
Szczegóły fabuły filmu o Batmanie są w tej chwili owiane tajemnicą, choć mówi się, że koncentruje się wokół młodszego Mrocznego Rycerza, a Matt Reeves potwierdził, że nie będzie on bezpośrednio oparty na komiksie Year One Franka Millera.
Na kogo najbardziej liczycie? Dajcie znać na naszym Discordzie!
Reklama