Henry Cavill wypowiedział się o krytyce, która dotarła do niego po premierze 1. sezonu „Wiedźmina”.
„Wiedźmin” to jeden z najpopularniejszych seriali Netflixa, ale krytycy nie podeszli do produkcji tak entuzjastycznie. Według Rotten Tomatoes, serial dostał 67% pozytywnych ocen wśród krytyków, a aż 92% wśród widzów. Wygląda zatem na to, że serial został o wiele lepiej odebrany przez fanów.
W wywiadzie dla Vanity Fair, Henry Cavill wypowiedział się na temat skrajnych ocen serialu i postaci, w którą się wciela.
„Jestem naprawdę zadowolony, że ludziom tak bardzo spodobała się postać. Wiem, że opinie są różne. Dla mnie zapoznawanie się z nimi jest kluczowe – stale przeglądam Reddita w poszukiwaniu ocen. Czytam wszystkie recenzje. Staram się wziąć sobie do serca wszystkie wskazówki. Niektóre nie są zbyt pomocne, jednak pewna doza krytyki jest bardzo potrzebna. Mam nadzieję, że mój Geralt coraz bardziej będzie przypominał tę wersję Białego Wilka ukazaną w książkach Sapkowskiego.”
Aktor podkreśla, że serial nieco cierpi na tym, że spora część fanów nie jest w stanie tak dokładnie poznać bohaterów, jak czytelnicy książek Sapkowskiego.
„Duża część krytyki dotyczy dialogów Geralta – a raczej zasadniczo ich braku – i byłem na to przygotowany. Krytyka jest dla mnie szansą na poprawienie swojego kolejnego występu, lepszego zrozumienia charakteru postaci, aby jeszcze lepiej się w nią wcielić.”
Produkcja 2. sezonu „Wiedźmina” została przerwana w marcu przez wybuch pandemii koronawirusa. Zdjęcia mają zostać wznowione 17 sierpnia, pod roboczym tytułem „Mysterious Monsters”.