Gwiazda serialu „The Flash” Grant Gustin został przyłapany z e-papierosem podczas lotu Compass Airline, co spowodowało uruchomienie alarmu na pokładzie.
Według najnowszych doniesień TMZ, Gustin chciał się zrelaksować podczas lotu linią Compass Airlines, lecąc z Los Angeles do Vancouver. Serialowy Flash siedział w pierwszej klasie, a po starcie samolotu poszedł do łazienki i zaczął palić e-papierosa. Oczywiście sztuczny dym uruchomił alarm przeciwpożarowy, przez co (zgodnie z procedurami) kapitan oraz piloci musieli założyć maski tlenowe. Po wylądowaniu samolotu w Vancouver, Grant spotkał się z funkcjonariuszami, którzy wypuścili go jedynie z pouczeniem.
Ach ten nasz Flash, taki znerwicowany…
Reklama