blank

[Gotham]: Cameron Monaghan jest podekscytowany wprowadzeniem epizodu z ACE Chemicals do serialu!

Piąty i ostatni już sezon “Gotham” lada chwila zaliczy swoją premierę, zabierając wykreowane postacie ze świata Mrocznego Rycerza przed jego oficjalnym powstaniem w rejony, które przybliżą ich do ich komiksowych pierwowzorów. Jak się okazuje, dotyczy to również największego przeciwnika Batmana i jego arcywroga, Jokera.

Przedstawiona w poprzednim sezonie kreacja Jeremiaha Valeski to wypisz wymaluj “Gothamska” wersja Jokera. Z tą różnicą, że z jakiś bliżej nieznanych (IMHO, totalnie głupich!), powiązanych z decyzjami WB/DC o „nierozpraszaniu” fanów (chyba raczej zysków) poprzez wprowadzanie tych samym postaci w świecie filmowym, jak i serialowym, postać ta nie została nazwana do tej pory Jokerem.

blank

Jak już wspomniałem powyżej, chodzi oczywiście o zyski, czy raczej ich pomniejszenie, gdyż WB/DC boi się, że poprzez „zabawę” postaciami w serialach ich kinowe produkcje mogą na tym ucierpieć. Dlatego też długo nie zobaczymy Batmana w pełnej, serialowej odsłonie, pomijając oczywiście wersję „Gotham”, czy tę epizodyczną („niemowę”) z „Titans”. O Batwoman nie wspominam, bo to nie Batman.

Ale już dobra, bo odbiegam od tematu. Otóż jak się okazuje, jeden z ostatnich epizodów „Gotham” nosi bardzo dużo mówiącą nazwę „ACE Chemicals”. Wprawny i obeznany fan od razu skojarzy sobie tę nazwę z fabryką, gdzie oryginalnie, w komiksach DC narodził się nie kto inny, jak sam Joker, samozwańczy Książę Klaunów. W pełnej wersji traileru piątego sezonu serialu można również dostrzec tę fabrykę, gdzie, jak widać, dojdzie do ostatecznego starcia pomiędzy Bruce’em a Jeremiahem.

blank

Coś Wam to przypomina? Oczywiście! Pierwsze starcie Batmana oraz osobnika, który (w wyniku wydarzeń w fabryce) wpadł do olbrzymiego pojemnika z chemikaliami, przemieniając się w Jokera.

Zapowiada się naprawdę interesujący sezon, prawda? Tak samo podekscytowany jest Cameron Monaghan, który o swojej ekscytacji wspomniał podczas jednego z wywiadów udzielonych portalowi ComicBook.com.

“Taaa. To znaczy to zdecydowanie wielki punkt zwrotny w obrębie tego mitu i to jest powiązane z Jeremiahem.” – zdradził Cameron. „Nie chcę zdradzić, co dokładnie się wydarzy, ale to będzie naprawdę, naprawdę k*** cudowne. Jestem tym mega podekscytowany!”

blank

Aktor wyjaśnił, że misja Jeremiaha wykracza poza cały sezon 5. Pomimo że udało mu się stworzyć z sukcesem „Ziemię Niczyją” („No Man’s Land”, czyli nawiązanie do opowieści komiksowej, z której wątki zaczerpnięto – przyp. red.), to jednak wciąż nie skończył z Bruce’em Wayne’em.

„To było naprawdę interesujące w poprzednim sezonie.” – kontynuował. „Jego plan zakończył się sukcesem. Zniszczył Gotham. Załatwił je. Stworzył swój labirynt, swój wizerunek, a także te wszystkie rzeczy, którymi przestępca może się poszczycić. Więc sądzę, że bawi się dobrze, będąc królem tego bałaganu, pracując w ukryciu, będąc szanowanym przez pozostałych zbirów, strasząc przy tym całe miasto. Sądzę, że się cieszy z takiego obrotu spraw, co pieści jego własne ego oraz pychę. Ma dziewczynę i odniósł sukces tam, gdzie wcześniej nie potrafił.”

blank

“Sądzę, że to, co nim kieruje w tej chwili i jaki jest jego plan oraz to, co buduje, bo on zawsze nad czymś pracuje lub buduje, to jest Bruce. Bruce to jego specjalny projekt. Jest tym, co najbardziej go zastanawia i dręczy, ponieważ jest jedynym, którego nie udało mu się złamać. To właśnie to w nim teraz widzimy, jest szczęśliwy, ale wciąż nieusatysfakcjonowany, ponieważ musi pokazać Bruce’owi, jak bardzo go kocha, czy raczej jego pokręconą wersję miłości.”

Nic dodać, nic ująć. Nie wiem, jak Wy, ale ja sądzę, że sezon 5 “Gotham” zakończy się z hukiem, przedstawiając nam, jak Jeremiah skończy w kadzi z chemikaliami i przemieni się w Jokera. A co Wy myślicie o tym?

Piąty i (niestety) ostatni już sezon „Gotham” startuje 4 stycznia 2019 roku, oczywiście czasu polskiego. Piątku, nie możemy się już ciebie doczekać!