W dzisiejszym odcinku The Flash po raz pierwszy zadebiutował nowy mściciel.
Pierwszy raz ukazał się w 1979r., Clive Yorkin w komiksowej wersji był kryminalistą skazanym za napaść i morderstwo. Po zamknięciu w więzieniu, dożywotnio bez możliwości zwolnienia, zgodził się na eksperyment „Nephron Process”
Eksperyment miał na celu wyleczenia jego skłonności do przemocy poprzez powiązanie przestępstw z bólem… niestety coś poszło nie tak i zamiast zastąpić w jego mózgu odczuwanie przyjemności z bólem, zrobili z niego szaleńca.
„Nephron Process” dał Yorkinowi zdolność pobierania energii od innych ludzi poprzez dotyk, podobnie jak w przypadku mocy używanych przez złoczyńce Parasite’a z serialu Supergirl.
W komiksie terroryzował miasto przy pomocy swoich mocy, dopóki Flashowi nie udało się go pokonać, więżąc go w pułapce. Kilka lat później, podczas biegu Geoffa Johnsa w The Flash, Yorkin okazał się być żywy, zamknięty w Iron Heights.
Pokłony dla DC Wiki za to, ponieważ prawie zapomnieliśmy o tym bohaterze.
Ciekawostka. W „The Trial of The Flash„, czyli historii z lat 80-tych Reverse-Flash zabija Iris West, Barry w odwecie zabija go przez co musi stanąć przed obliczem zarzutów za jego morderstwo. Jednakże, to Yorki, który znalazł ciało, dotychczasowo uznany był za morderstwo. Nagrania z kamer oczyszczają go z zarzutów.
Rozważając jak dużo jest odniesień do „The Trial of The Flash” wydaje się to być ten rok. (wliczając dziewczynę Joy’ego, Cecile, która jest prawnikiem Barry’ego w komiksie.) pomysł, że stosunkowo niewielki mściciel mógłby pojawić się w tej historii wydaje się warte przynajmniej wspomnienia.
Reklama