W 16 odcinku 3 sezonu Flasha, Allen powrócił do Speed Force, by sprowadzić Wally’ego Westa do domu. Gdy dotarł na miejsce spotkał tam kilka postaci, które były ważne w przeszłości Flasha.
W nowym odcinku zobaczyliśmy Eddiego Thawne’a, Ronniego Raymonda (Firestorma) i Leonarda Snarta (Captaina Colda). Wszystkie te postacie już nie żyją. Ale wszystkie te postacie poświęciły się dla większego dobra.
Gdy Allen dotarł do Speed Force spotkał tam Eddiego Thawne’a, który, jak wiemy, jest przodkiem Eobarda Thawne’a. Eddie zastrzelił się w pierwszym sezonie, co zapobiegło egzystencji Eobarda w przyszłości.
Wkrótce po samobójstwie Thawne’a, Raymon i Martin Stein odkryli, że mogą rozłączyć się w środku burzy, tworząc reakcję jądrową, dzięki czemu zniszczą osobliwość. Niestety, rozłączenie przeżył tylko Stein.
Ofiara Snarta nastąpiła pod koniec pierwszego sezonu DC’s Legends of Tomorrow. Podczas, gdy Legendy zbliżały się do pokonania Mistrzów Czasu, ktoś musiał dopilnować, by Oculus eksplodował. Leonard zgłosił się, dzięki czemu uratował życie Legend.
Barry w Speed Force zrozumiał, że cała trójka poświęciła się dla większego dobra. Ale jeszcze jedna osoba postanowiła poświęcić swoje życie. Bo jedynym warunkiem, dlaczego Allen i West mogli wrócić do domu, było pozostanie speedstera w Speed Force. Tą osobą był Jay Garrick z Earth-3. Postanowił on zająć miejsce Wally’ego, by odwdzięczyć się Flashowi za uratowanie z więzienia Zooma.
Reklama