Wygląda na to, że najbardziej podekscytowany pojawieniem się Salomona Grundy’ego jest aktor wcielający się w jego rolę.
„Szczęśliwy jak mała dziewczynka to najbardziej trafne określenie tego. Jestem bardzo podekscytowany” powiedział aktor w wywiadzie.
Pomimo podekscytowania nową rolą uważa on, że nie miał wystarczająco dużo czasu, by pożegnać swoją poprzednią postać – Butcha.
„Nawet nagrywanie scen ze mną i Erin Richards działo się pod koniec dnia, pamiętam, że wtedy padało i musieliśmy zrobić to szybko. To wszystko działo się tak szybko, że dopiero po tym byłem w stanie zrozumieć, co się działo, myśląc sobie: „Oh czyli zgaduję, że Butch nie żyje””
„Myślę, że będzie sporo Butcha w Grundym i myślę, że sposób, w jaki producent oraz scenarzyści to ustawili ma sens. Jestem bardzo podekscytowany zebraniem tych dwóch postaci w jedną nową, którą uwielbiam”