DC Universe nie spoczywa na laurach i wypuściła kolejny serial na platformę, tym razem o dosyć nietypowej drużynie (nie)bohaterów o nazwie „Doom Patrol”. Ledwo co serial się rozpoczął, a już w drugim epizodzie dostaliśmy możliwość poznania historii pochodzenia jednego z największych bohaterów DC, Cyborga.
Jak już wspomniałem wyżej, w epizodzie 2 zadebiutował Victor Stone a.k.a. Cyborg, jednocześnie przedstawiając dosyć tragiczny ‘origin story’ bohatera. Historia pochodzenia zaprezentowana w „Doom Patrol” nieco odbiega od tego, co mieliśmy okazję podziwiać w komiksach z serii New 52, w świetnym serialu animowanym „Young Justice”, czy chociażby w filmie „Justice League”.
W tamtych wersjach narodziny metalowego bohatera były w jakimś stopniu powiązane z wypadkiem w laboratorium, w którym eksperymentowano z technologią Apokolips. W filmie “Justice League” oraz komiksach New 52 była to Motherbox, natomiast w serialu animowanym „Young Justice” Fatherbox. Jednakże w serialu “Doom Patrol” wersja originu Cyborga zdaje się być bliższa temu, który oryginalnie zaprezentowali Marc Wolfman i George Perez w „Teen Titans”.
Podczas serii Wolfmana i Pereza matka Victora, Elinore Stone, pracowała wraz z mężem Silasem nad otwarciem portalu do innego wymiaru, przez co ściągnęli na siebie atak tajemniczych istot, co zakończyło się jej śmiercią, a jej syn, Victor został poważnie ranny. Silas postanowił użyć swoich eksperymentów, aby uratować syna, wzmacniając jego ciało cybernetycznie, w rezultacie przyczyniając się do tragicznych początków super bohatera.
“Doom Patrol” pokazał to trochę inaczej (choć nie do końca wiadomo, czy aby na pewno nie jest ten origin bardziej złożony), gdyż pokazał Victora, który przeżył eksplozję, w której zginęła jego matka, natomiast on sam odniósł ciężkie rany. Oczywiście Silas przysiągł żonie, że uratuje ich syna, a jej pamięć uhonorować działaniami Cyborga, jakimi jest ratowanie innych ludzi.
Silas Stone w wersji “Doom Patrol” wydaje się być bardziej szalony, zimny i oschły w relacjach, nawet ze swoim synem niż wersja naukowca, jaką poznaliśmy wcześniej w kinowej adaptacji przygód Ligi Sprawiedliwych. Temu Silasowi zdaje się bardziej zależeć na spełnieniu przysięgi, jaką złożył żonie, aniżeli na jego własnym synu. Natomiast serialowy Cyborg wydaje się, jakby miał o wiele większe jaja i luz w sobie niż filmowy.
A wy co sądzicie o Cyborgu z DC Universe? Podoba się, czy wolicie którąś z pozostałych wersji? Komentujcie tutaj, na facebooku, albo na Discordzie!
Nowe epizody “Doom Patrol” w każdą sobotę rano czasu polskiego na platformie DC Universe!
Reklama