Reżyser Jon Watts postanowił wyjaśnić, dlaczego Vulture (Michael Keaton) oraz Mac Gargan (Michael Mando), przyszły Scorpion nie pojawili się w „Spider-Man: Daleko od domu” pomimo sceny po napisach w „Homecoming”, która świadczyła o czymś zupełnie przeciwnym…
Tak naprawdę nie znaleźliśmy odpowiedniego momentu, aby to zrobić. To zawsze wymaga odpowiedniej fabuły, a nie tylko pojawienia się postaci w jakimś momencie.
Zdradził Watt w wywiadzie dla serwisu Digital Spy.
Ale uwielbiam pomysł, że obaj gdzieś tam są, a także to, że gdy wraz z kolejnymi filmami budujemy bogaty świat, z którego ciągle możemy korzystać
Ciągłe plotki mówiły, że w „Daleko od Domu” w jednej ze scen po napisach możemy zobaczyć zapowiedź Sinister Six, grupy super złoczyńców i największych przeciwników Spider-Mana. Jednakże producenci w innym wywiadzie stwierdzili, że nigdy nie mówili o takim czymś w kolejnym filmie o przygodach Człowieka Pająka.
Jon Watt stwierdził również, że zawsze szukają najlepszego pomysłu na stworzenie jak najlepszej fabularnie opowieści. Oczywiście najlepszy wygrywa, choć pracując z Marvelem, jak dotąd każdy z pomysłów został wzięty pod uwagę.
Szczerze to wydaje się to nawet całkiem rozsądne ze strony Jona, jego ekipy oraz Marvel Studios. Natomiast sama scena zapowiadająca Scorpiona w „Homecoming” może zwiastować pojawienie się złoczyńcy dopiero w trzecim filmie o Spider-Mana, potencjalnie oczywiście prowadząc do utworzenia Sinister Six.
Co ciekawe zresztą to fakt, że w „Far From Home” pojawił się Mysterio, który w komiksach z Pajęczakiem wielokrotnie wstępował w szeregi Złowieszczej Szóstki.
„Jak tylko wiedzieliśmy, że chcemy pokazać Quentina Becka w filmie, Jake stał się oczywistym wyborem. Potrzebowaliśmy kogoś, kto mógłby natychmiast się pokazać, wchodząc w potencjalną rolę nowego bohatera na Ziemi. Jake posiada nie tylko tę magnetyczną, wiodącą cechę człowieka, ale także tę przyjazną stronę, co sprawiło, że mógł stać się nowym mentorem/wielkim bratem Petera. Ich chemia na dużym ekranie jest bardzo podobna do tej poza a fakt, że to się sprawdziło, było świadectwem ich umiejętności”.
“Spider-Man: Daleko od domu” obecnie jest wyświetlany w kinach.
Reklama