Krążyły plotki, że Zendaya zaklepała kultową rolę rudowłosej piękności w wyczekiwanym Spider-Man: Homecoming. Aktorka starała się odwieść fanów od tego pomysłu i dopiero w ostatnim wywiadzie z Entertainment Tonight wprost zaprzeczyła pogłoskom iż zagra Mary Jane.
Imię mojej bohaterki to Michelle. – Stwierdziła, mrugając do kamery. To niewiarygodne. To ogromny projekt, czy mogłabym marzyć o lepszym debiucie? Brak mi słów. Gdybym mogła wybrać film, w którym chciałabym zagrać, byłby to Spider-Man, no i stało się.
Plotki o roli aktorki zaczęły pojawiać się po opublikowaniu informacji na portalu The Wrap, gdzie oznajmiono, iż zagrana ona kluczową rolę w filmie i będzie to nikt inny, jak ukochana Petera Parkera.
Fani zaczęli szukać informacji na temat Mary Jane w komiksach, większość z nich była zadowolona z domniemanej obsady filmu, część twierdzi jednak, że Zendaya może nie poradzić sobie z rolą. Sam Stan Lee stanął jednak w jej obronie, twierdząc, że aktorka mogłaby ciekawie odegrać rolę. Reżyser James Gunn stwierdził natomiast, że kolor skóry nie powinien dyskwalifikować Coleman z odegrania bohaterki.
Moim zdaniem, jeżeli to, co jest dla postaci najbardziej charakterystycznym elementem i ją wyróżnia, jest kolor skóry czy włosów, to postać jest płytka i do dupy, napisał Gunn na facebooku. To, co czyni Mary Jane wyjątkową, jest jej kobieca figlarność, a jeżeli aktorka potrafi to uchwycić, to wszystko gra. Myślę też, że Zendaya świetnie się nadaje, jest wysoka i szczupła.
Sama zainteresowana stwierdziła, że zabawnie było obserwować te zgadywanki, podkreśliła jednak, że nie będzie kolejną romantyczką w ramionach Pajęczaka.
Moja bohaterka jest oschła i bardzo inteligentna, a ponieważ jest tak mądra, czuje, że nie musi rozmawiać z ludźmi, bo nie są na jej poziomie. Sprawia wrażenie dziwnej, jednak lubię jej głębię: wciąż o czymś rozmyśla, ciągle czyta. Podoba mi się to.
Jak myślicie, kim będzie postać grana przez Zendayę? Może chodzi o Michelle Gonzales, prawniczkę świetnie posługującą się shotgunem?
Reklama